Wyszukaj w serwisie
wiadomości ceny zwierzęta uprawy maszyny finanse i prawo biznes Wieś
RolnikInfo.pl > Zwierzęta > Ceny mięsa runęły. Branża bije na alarm, spełnia się najczarniejszy scenariusz dla rynku
Julia Bogucka
Julia Bogucka 05.02.2025 14:51

Ceny mięsa runęły. Branża bije na alarm, spełnia się najczarniejszy scenariusz dla rynku

Świnie
Fot. BushAlex/Getty Images/CanvaPro

Wcześniejsze notowania były nie tylko ostrzeżeniem, ale również zwiastunem najgorszego scenariusza. Ceny mięsa wciąż spadają, a hodowcy alarmują. Skutki takiego stanu rzeczy mogą być opłakane, znane są hipotezy potencjalnych przyczyn. Systemowe działania trzeba wdrożyć już dziś.

Przedświąteczne spadki cen

O tym, że ceny mięsa zaczęły nagle spadać, dowiadywaliśmy się już w okolicach świąt Bożego Narodzenia. To wtedy hodowcy zaczęli zauważać, że na niemieckim rynku za kilogram wieprzowiny o mięsności na poziomie 57% płaci się 1,82 euro. Przeliczenie tej kwoty na złotówki sprawia, że niejeden rolnik może złapać się za głowę. Jasne stało się, że taka cena jest całkowicie nieopłacalna.

W Polsce jeszcze do 8 stycznia obowiązywała cena 7,60-7,70 zł za kg tuszy w klasie E przy odstawie całosamochodowej. Obecnie proponowane stawki są niższe o 60 gorszy na każdym kg. W takim wypadku nie możemy w żaden sposób mówić o jakiejkolwiek opłacalności produkcji, czy to w cyklu zamkniętym, czy otwartym - mówił dla portalu Agropolska Bartosz Czarniak, rzecznik prasowy Polskiego Związku Hodowców i Producentów Trzody Chlewnej POLSUS.

Okazało się jednak, że to dopiero początek. Spadek cen na przełomie grudnia i stycznia był tylko zapowiedzią koszmaru, który rozgrywa się na oczach hodowców. Ceny mięsa dawno nie były tak dramatyczne.

Szablony Lelum 1280x720 (56).jpg
Fot. narong27/CanvaPro
Dominika Nawrocka, Natalia Ziółkowska
Nigdy nie proś o podwyżkę. Dominika Nawrocka dla BiznesInfo: „Lepiej być drogą, niż tanią”
Niepokojące wieści od GIW odnośnie ognisk ASF. Dwa województwa na czerwono Nowe ogniska choroby w Polsce. Sytuacja się komplikuje, rosną straty

Rolnicy nie mają złudzeń. Tendencja spadkowa wciąż się utrzymuje

Na ten moment trudno o optymistyczne założenia względem cen wieprzowiny. Niemcy są benchmarkiem dla całego regionu, a również tam notowania znacznie spadły, ostateczny wynik jest najgorszy od trzech lat.

Między końcem 2024 r. a połową stycznia ceny w Niemczech obniżyły się o 10%, spadając tym samym do poziomu najniższego od marca 2022 r. - podaje “Puls Biznesu”.

Jak podkreśla Grzegorz Rykaczewski, analityk sektora rolno-spożywczego Banku Pekao, w rozmowie z gazetą, w pierwszej połowie stycznia ceny półtusz klasy E na rynku europejskim obniżyły się średnio o 4%. Silne hipotezy na temat przyczyn tych zdarzeń pojawiały się już w styczniu.

Mówiono wówczas o wzroście uboju świń w Polsce i Niemczech w pierwszej połowie 2024 roku (kolejno 7,5% i 1,1%) oraz większa produkcja (o 1.9% w Unii Europejskiej). Dane z pozostałych minionych miesięcy poprzedniego roku nie są jeszcze dostępne. Różnica cen pomiędzy wieprzowiną w Niemczech a w Polsce mimo wszystko była zaskakująca ze względu na fakt, że nasz zachodni sąsiad jest niemal samowystarczalny w produkcji tego mięsa.

Zobacz: "System do niszczenia ludzkich żyć". Burza wokół ustawy łańcuchowej, nowe obowiązki spadną na rolników

Branża mięsna biją na alarm

Konsekwencje spadków cen są bardzo niezadowalające. Na terenie Polski zamykają się kolejne zakłady, co ma również związek ze zmianą oczekiwań względem mięsności tuszy. Do niedawna podstawą była ta na poziomie 56%, obecnie jest to już 57%.

Na każdej fakturze cena za świnie może spaść o około 8%! Jest to dla mnie tym bardziej zaskakujące, że mięso o dużej mięsności, posiadające mniej tłuszczu śródmięśniowego, jest gorsze pod względem kulinarnym. Ta zmiana będzie trwalsza w negatywnych skutkach, niż zawirowania cenowe na rynku – komentuje Czarniak dla Agroportalu.

Negatywny wpływ na ceny wieprzowiny ma również odnotowane w ostatnim czasie poważne zagrożenie pryszczycą w Niemczech. To tam zresztą na ten moment odnotowano największy spadek na poziomie 8%.

Szablony Lelum 1280x720 (57).jpg
Fot. narong27/CanvaPro

Restrykcje dotyczące ograniczania możliwości rozprzestrzeniania się poważnej choroby Komisja Europejska nałożyła na zachodnich sąsiadów już 13 stycznia 2025 roku. Apele o rozsądek i uważność pojawiły się również po polskiej stronie granicy, Główny Inspektorat Weterynarii wydał zalecenia.

Główny Lekarz Weterynarii apeluje o przestrzeganie zasad bioasekuracji przez podmioty związane ze zwierzętami parzystokopytnymi z gatunków wrażliwych, a w przypadku przewoźników zwierząt o konieczności dezynfekcji środków transportu, zgodnie z wymaganiami rozporządzenia nr 1/2005. Zwierzęta wprowadzane do stada muszą pochodzić z wiadomego źródła, muszą być oznakowane, w przypadku handlu wewnątrzunijnego zaopatrzone w świadectwo zdrowia potwierdzające ich pochodzenie i status zdrowotny, a w przypadku świń świadectwo zdrowia musi być zapewnione także w obrocie krajowym - to część zaleceń.

Branża ostrzega, że choć spadki cen mogą się wydawać pozytywnym efektem dla przetwórców mięsa, to na dłuższą metę będą pogarszać sprawę. Rynek może się znacznie zaburzyć.