Dramat w Małopolsce. Nie żyje 70-letni rolnik, tragiczny finał prac w polu

W miejscowości w województwie małopolskim doszło do gigantycznej tragedii. 70-letni rolnik prowadził ciągnik, kiedy ten nagle się przewrócił. Na miejsce przybyły służby, wiadomo już, jakie są skutki zdarzenia. Służby działały na miejscu wiele godzin, ostrzegają przed niebezpiecznymi działaniami.
Tragiczne zdarzenie w Małopolsce
Tragiczne zdarzenie miało miejsce 3 czerwca około godziny 18:40 w miejscowości Królowa Górna, w powiecie nowosądeckim w województwie małopolskim. Podczas prac polowych na stromym zboczu doszło do przewrócenia się ciągnika rolniczego, którym kierował 70-letni mężczyzna. To kolejny dramatyczny przykład na to, jak niebezpieczna potrafi być praca w rolnictwie.
Według wstępnych ustaleń ciągnik przewrócił się z nieznanych powodów podczas wykonywania rutynowych prac. Maszyna znajdowała się na pochyłym terenie, co mogło przyczynić się do utraty równowagi i wywrócenia pojazdu. Rolnik był sam — nie zdążył wezwać pomocy.

Policja przypomina, że prace polowe — szczególnie w okresie wiosenno-letnim, kiedy nasilają się żniwa, sianokosy i inne prace rolne — niosą za sobą poważne zagrożenia dla zdrowia i życia. Szczególną ostrożność należy zachować w przypadku pracy na pochyłościach, w pobliżu rowów melioracyjnych, granic pól czy blisko lasu. Warto pamiętać, aby:
- używać wyłącznie sprawnego technicznie sprzętu, wyposażonego w odpowiednie osłony, hamulce i systemy bezpieczeństwa,
- unikać przeciążania maszyn oraz ich użytkowania niezgodnie z przeznaczeniem,
- nie przewozić osób w miejscach do tego nieprzystosowanych, np. na błotnikach ciągnika czy przyczepie bez zabezpieczeń,
- zabezpieczać ładunki, które mogą się przesunąć podczas jazdy po nierównym terenie,
- ograniczyć obecność dzieci w pobliżu sprzętu rolniczego, szczególnie w trakcie jego pracy.
Służby pojawiły się na miejscu zdarzenia i przekazały pierwsze kluczowe ustalenia.
Potężne burze doszczętnie zniszczyły pola uprawne. Ci rolnicy o odszkodowaniu mogą zapomnieć Zakaźna choroba szaleje u sąsiada Polski. Krowy padają jak muchy. "Śmiertelność osiągnęła maksimum"Koszmarny finał zdarzeń w Małopolsce
Na miejscu tragedii przez kilka godzin pracowali funkcjonariusze policji z Nowego Sącza, technicy kryminalistyczni oraz biegły sądowy z zakresu rekonstrukcji wypadków. Zabezpieczono ciągnik, sporządzono dokumentację fotograficzną oraz przesłuchano świadków. Zebrany materiał ma pomóc w wyjaśnieniu, czy przyczyną tragedii była awaria techniczna maszyny, błąd ludzki, czy może nieprzewidziane czynniki zewnętrzne, takie jak osunięcie się gruntu lub nagłe zachwianie równowagi pojazdu. Na ten moment odpowiedzi na to pytanie nie ujawniono.
Obrażenia, jakich doznał rolnik prowadzący ciągnik, okazały się śmiertelne. Ratownicy medyczni, którzy przybyli na miejsce, nie mogli już mu pomóc. Lekarz stwierdził zgon.

Postępowanie prowadzone jest pod nadzorem prokuratury, a ciało zmarłego zostało zabezpieczone do sekcji zwłok, która ma pomóc w jednoznacznym określeniu przyczyn śmierci. Osoby, które były świadkami podobnych sytuacji lub mają informacje mogące pomóc w wyjaśnieniu zdarzenia w Królowej Górnej, mogą skontaktować się z Komendą Miejską Policji w Nowym Sączu, która mieści się przy ul. Artura Grottgera 50. Kontakt telefoniczny: 47 833 41 11.
Wypadki z udziałem maszyn rolniczych są wciąż dużym problemem w Polsce. Według danych KRUS każdego roku dochodzi do około dziesięciu tysięcy wypadków w gospodarstwach rolnych, z czego kilkadziesiąt kończy się śmiercią. Najczęstsze przyczyny to: przewrócenie pojazdu, wciągnięcie przez elementy robocze, upadki z wysokości oraz przygniecenie.
Zobacz: Powtarza się scenariusz z zeszłego roku. Nie jest dobrze, a żniwa za pasem
Wypadki rolników w 2024 roku
Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego opublikowała dane podsumowujące wypadkowość w rolnictwie indywidualnym w 2024 roku. Wynika z nich, że polska wieś staje się coraz bezpieczniejszym miejscem pracy. Zmniejsza się liczba wypadków, maleje liczba wypłacanych odszkodowań, a statystyki wyraźnie pokazują efekt wieloletnich działań prewencyjnych prowadzonych przez KRUS i inne instytucje.
W ubiegłym roku do KRUS zgłoszono 9 930 wypadków przy pracy rolniczej, co oznacza spadek o 779 zdarzeń (7,3 proc.) w porównaniu z rokiem 2023. To kontynuacja pozytywnego trendu — coraz mniej rolników ulega poważnym urazom w gospodarstwach.
W 2024 roku wypłacono 7 835 jednorazowych odszkodowań z tytułu uszczerbku na zdrowiu lub śmierci wskutek wypadków w rolnictwie. To również mniej niż rok wcześniej — o 587 przypadków, czyli o 7 proc. Wśród nich znalazło się 38 odszkodowań za śmierć rolnika — to zaledwie 0,5 proc. wszystkich przypadków zakończonych wypłatą świadczeń.
Zdecydowana większość poszkodowanych uległa wypadkom w wyniku upadku osób — aż 4 087 przypadków, co stanowi ponad połowę (52,5 proc.) wszystkich odszkodowań. Kolejne przyczyny to uderzenia, przygniecenia, pogryzienia przez zwierzęta — 940 przypadków (12 proc.), pochwycenia i uderzenia przez ruchome części maszyn i urządzeń — 817 przypadków (10,4 proc.).
Statystyki jasno pokazują, że najgroźniejsze są te sytuacje, które można potencjalnie łatwo przewidzieć i im zapobiegać — odpowiednią odzieżą, zabezpieczeniem maszyn, czy zwyczajnym zachowaniem ostrożności.




































