Prawo do emerytury "Mama 4+" nie dla rolniczek? Ministerstwo rolnictwa odpowiada
Kobiety, które nie mogły podjąć pracy zarobkowej lub z niej całkowicie zrezygnowały na rzecz wychowywania co najmniej czwórki swoich dzieci, mają prawo do otrzymywania świadczenia "Mama 4 plus". To świadczenie uzupełniające ma zapewnić takim kobietom podstawowe środki do życia. Co jednak z kobietami ubezpieczonymi w KRUS, które urodziły więcej niż troje dzieci? Izby Rolnicze wystosowały apel do resortu rolnictwa o wypłatę tego świadczenia rolniczkom. Co na to Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi?
Świadczenie "Mama 4+" nie dla rolniczek?
Kobiety, które urodziły czworo i więcej dzieci i świadomie zrezygnowały z pracy zarobkowej, aby wychować swoje potomstwo, na mocy nowego prawa będą mogły otrzymać świadczenie rodzicielskie z programu "Mama plus". Dotychczas program miał obejmował kobiety z wyłączeniem rolniczek ubezpieczonych w KRUS.
W związku tym Rada do Spraw Kobiet i Rodzin z Obszarów Wiejskich działająca przy Krajowej Radzie Izb Rolniczych, zwróciła się do premiera Donalda Tuska o rozszerzenie uzupełniającego świadczenia z owego programu. Program miałby obowiązywać wszystkie matki, bez względu czy pracowały zawodowo i opiekowały się dziećmi, czy nie pracowały i sprawowały opiekę nad swoim potomstwem. Izby rolnicze uważają, że nie powinno wykluczać się również kobiet pracujących w gospodarstwie.
Żniwa o wiele za szybko? Wszystkiemu winna pogoda, a prognozy są złeRolniczki na takich samych zasadach jak pozostałe matki
W liście do Premiera Donalda Tuska Izby rolnicze wskazały, że kobiety pracujące w rolnictwie i wychowujące czworo lub więcej potomstwa, powinny być docenione przez rząd. Zdaniem KRIR rolniczki wykonują podwójny wysiłek poprzez pracę w gospodarstwie oraz wychowywanie dzieci jednocześnie.
Dodatek do emerytury dla matek w rolniczych rodzinach wielodzietnich, byłby faktycznym docenieniem wartości ich pracy, związanej z opieką nad dziećmi oraz pracy zawodowej w gospodarstwie. Podobny trud podejmują matki łączące wychowanie dzieci i pracę zawodową poza rolnictwem ubezpieczone w ZUS. - informuje Krajowa Rada Izb Rolniczych w liście do Premiera Donalda Tuska.
Wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak odpowiada na apel KRIR
Na stanowisko w sprawie wprowadzenia dodatku do emerytury rolniczej dla matek, które wychowały co najmniej czworo dzieci, odpowiedział Sekretarz Stanu Michał Kołodziejczak uprawniony przez Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
Według wiceministra rolnictwa, świadczenie uzupełniające z programu "Mama 4+" jest przyznawane matkom, a czasem również i ojcom co najmniej czworga dzieci w celu zapewnienia im niezbędnych środków utrzymania, ale tylko w sytuacji, kiedy podjęli decyzję o rezygnacji z pracy zarobkowej na rzecz wychowywania dzieci.
Dalej Michał Kołodziejczak wskazuje, iż świadczenie "Mama 4+" przysługuje osobom, które nie nabyły prawa do emerytury lub ich emerytura jest niższa od najniżej emerytury (1790,96 zł brutto), wypłacanej przez organy emerytalno-rentowe.
Matki-rolniczki muszą poczekać, aż państwo je doceni
Wiceminister Kołodziejczak kończy swój list do Krajowych Rady Izb Rolniczych słowami:
Wprowadzenie podobnego dodatku do emerytury dla matek tylko w systemie rolnym jest ciekawą propozycją wartą rozważenia, ze względu na potrzebę docenienia osób wychowujących dzieci. Niemniej ta propozycja wymaga szerokich analiz i konsultacji ze względu na obowiązujące uregulowania systemowe w zakresie ubezpieczenia społecznego, których zasadniczym celem jest chociażby równe traktowanie wszystkich ubezpieczonych. - zwrócił uwagę Sekretarz Stanu Michał Kołodziejczak w liście do KRIR.