Wyszukaj w serwisie
wiadomości ceny zwierzęta uprawy maszyny finanse i prawo biznes Wieś
RolnikInfo.pl > Uprawy > Te owoce są teraz hitem. Lepiej jednak uważać, w lesie można się bardzo łatwo pomylić
Julia Bogucka
Julia Bogucka 24.07.2025 11:40

Te owoce są teraz hitem. Lepiej jednak uważać, w lesie można się bardzo łatwo pomylić

Las owoce
Fot. 시선/Getty Images/CanvaPro

Uwielbienie Polaków wobec owoców sezonowych nie jest zaskoczeniem. Ten jeden stał się jednak niebywałym hitem, a w Internecie mówią o nim wszyscy. To stąd w lasach pojawiły się grupy zbieraczy, poszukujących słodkiego skarbu dla siebie. Warto jednak uważać, przy ścieżkach można napotkać oszusta. O pomyłkę łatwo, a konsekwencje będą przykre.

Polacy uwielbiają te owoce

Lato w Polsce to wyjątkowy czas dla miłośników owoców. Gdy tylko temperatura rośnie, rozpoczyna się sezon na soczyste i aromatyczne dary tej pory roku. Polacy chętnie sięgają po owoce sezonowe nie tylko ze względu na smak, ale również wysoką wartość odżywczą i lokalne pochodzenie.

W czerwcu na polskich stołach królują truskawki, które są absolutnym faworytem lata. Aż 85 proc. Polaków deklarowało ich spożycie w tym miesiącu, a dla 60 proc. z nich były pierwszym zakupem spożywczym, wyprzedzając nawet maliny i pomidory.

truskawki koszyk.jpg
Fot. BONDART/Getty Images/CanvaPro

W lipcu zaś popularność zyskują maliny, czereśnie i jagody leśne. Polskie zbiory malin sięgają ok. 105 tys. ton rocznie, co przekłada się na pozycję czwartego największego producenta tych owoców na świecie. Czarnych porzeczek zbiera się ok. 68 tys. ton, a wszystkich owoców jagodowych w 2024 roku zebrano aż 472,1 tys. ton. Ponadto, konsumenci coraz chętniej sięgają po borówki amerykańskie, ich produkcja wzrosła aż o 15 proc. w 2022 r. aż do 64 tys. ton.

Owoce dzikie, takie jak jagody, poziomki czy jeżyny, są cenione nie tylko za smak, ale i za unikalny aromat. Poziomki to symbol dzieciństwa, o czym pamiętają miliony Polaków, zachodząc do lasu lub do cukierni.

Wśród tych owoców kryje się jeden hit tego lata, a ten fakt sprawia, że coraz więcej osób rusza na szlak, aby samodzielnie je zebrać. Jest jednak ryzyko, że trafimy na podróbkę.

Słynna drożdżówka skradła serca Polaków

Latem 2025 roku w mediach społecznościowych dużym zainteresowaniem cieszy się drożdżówka z poziomkami, która zdobyła popularność nie tylko ze względu na składniki, ale przede wszystkim z powodu swojej ceny. Wypiek, dostępny w cukierni Urszi Cakes, kosztuje 59 zł i przez wiele osób został nazwany najdroższą drożdżówką w Polsce.

Drożdżówka po raz pierwszy pojawiła się w warszawskiej cukierni Urszi Cakes, znanej z wysokiej jakości wypieków oraz bardzo efektownej formy ich podania. Z czasem deser trafił także do punktów w Krakowie, Toruniu, Żabiej Woli oraz do mobilnego food trucka. Wyrób składa się z klasycznego ciasta drożdżowego, kremu śmietanowego i świeżych poziomek oraz truskawek.

Jak tłumaczą przedstawiciele cukierni, na cenę wpływa m.in. trudna dostępność poziomek, których ceny w sezonie letnim 2025 sięgały nawet 100 zł za kilogram. Cały wypiek waży ponad 300 gramów i zawiera dużą ilość nadzienia.

Choć wypiek jest dostępny jedynie lokalnie, jego popularność wpłynęła na wzrost zainteresowania sezonowymi drożdżówkami w innych cukierniach. Niektóre z nich zaczęły oferować własne wersje deseru, inspirowane "Poziomeczką”, często w niższych cenach i z mniej kosztownymi dodatkami.

Doszło również do tego, że Polacy, którym przypomniano o pysznych letnich owocach, ruszyli do lasów, aby zaopatrzyć się w poziomki i samodzielnie przygotować podobne wypieki w domu. Okazuje się jednak, że przed wyruszeniem na szlak warto dobrze odświeżyć sobie pamięć. Można się bardzo pomylić, a skutki nie będą przyjemne.

Zobacz: Ta roślina odstrasza kleszcze, znajdziesz ją za domem. Wielu Polaków wciąż nie ma pojęcia

Nie pomyl się w lesie, to łudząco podobny owoc

Letnie spacery po lesie to doskonała okazja, by natknąć się na dziko rosnące poziomki. Te niewielkie, intensywnie pachnące owoce są nie tylko smaczne, ale i wyjątkowo drogie. Ceny świeżych poziomek na rynku mogą dochodzić nawet do 100 zł za kilogram. Nic dziwnego, że wiele osób z chęcią korzysta z okazji, by zebrać je samodzielnie w naturalnym środowisku. Warto jednak zachować ostrożność, bowiem w polskich lasach można spotkać roślinę, która łudząco przypomina poziomki, ale nimi nie jest.

Mowa o poziomkówce indyjskiej (Duchesnea indica, dawniej Potentilla indica), roślinie pochodzącej z Azji Południowej i Wschodniej. Choć jej owoce wyglądają niemal identycznie jak nasze rodzime poziomki (Fragaria vesca), to w rzeczywistości nie mają z nimi wiele wspólnego — ani pod względem smaku, ani wartości odżywczych. Popularnie określana mianem "fałszywej poziomki”, poziomkówka została sprowadzona do Europy jako roślina ozdobna i do zadarniania ogrodów. Dziś, jako gatunek inwazyjny, rozprzestrzenia się także poza terenami uprawnymi. Można ją spotkać w parkach, na łąkach, a nawet w stanie dzikim.

fałszywa poziomka.jpg
Fot. seven75/Getty Images/CanvaPro

Chociaż poziomkówka indyjska nie jest trująca, nie zaleca się jej spożywania. Jej owoce są zazwyczaj twarde, suche i niemal pozbawione smaku. Określane są często jako wodniste, czasem wręcz gorzkawe. Niektóre osoby po ich zjedzeniu mogą odczuwać dolegliwości żołądkowe, dlatego najlepiej potraktować je wyłącznie jako ciekawostkę botaniczną lub dekoracyjny element ogrodu.

Zbierając leśne owoce, warto więc przyjrzeć się im uważnie. Różnice między poziomką a poziomkówką indyjską są subtelne, ale widoczne. Prawdziwe poziomki mają czerwone owoce osadzone na wyraźnie długich szypułkach i są znacznie bardziej miękkie oraz aromatyczne. Dla bezpieczeństwa najlepiej zbierać tylko te rośliny, które dobrze znamy lub po prostu cieszyć się nimi wzrokiem, jeśli nie jesteśmy pewni ich pochodzenia.