Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed upałami i burzami z gradem. Alerty obowiązują prawie w całym kraju, oprócz północnego zachodu.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) ostrzega przed nadchodzącymi ekstremalnymi warunkami pogodowymi. Silne opady deszczu i burze pojawią się głównie w trzech województwach: małopolskim, podkarpackim i lubelskim, gdzie wydano ostrzeżenia meteorologiczne I i II stopnia. W międzyczasie na szczytach Tatr spodziewane są opady śniegu.
Nadchodzący tydzień przyniesie pewną ulgę od upałów, choć wciąż będzie bardzo ciepło. Polska podzieli się na dwie strefy, gdzie południe będzie cieplejsze, a północ wyraźnie chłodniejsza. Nie braknie również przelotnych opadów deszczu i burz.
Jak podają Naukowcy z US National Centers for Environmental Prediction, w ubiegły wtorek tj. 4 lipca 2023 r. średnia temperatura na świecie osiągnęła 17,18°C. Wartość ta pobiła najwyższą dotychczasową temperaturę odnotowaną zaledwie dzień wcześniej.
Jak podaje komunikat IUNG-PIB w Puławach, w czwartym okresie raportowania tj. od 21 kwietnia do 20 czerwca 2023 roku deficyt wody dla roślin uprawnych zwiększył się powodując, że niedobór wody występował w całym kraju. Eksperci stwierdzają również utrzymywanie się suszy rolniczej na terytorium Polski.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) opublikował długoterminową prognozę dotyczącą temperatury i opadów atmosferycznych na nadchodzące miesiące. Według prognozy lipiec powinien mieścić się w normie zarówno pod względem temperatury, jak i opadów. Natomiast sierpień przyniesie znacznie wyższe temperatury i obfite opady. Wrzesień ma być zgodny z normą. Jakie wnioski można wyciągnąć z tej prognozy dla rolników i ich upraw?
Jak podaje opublikowany niedawno raport IUNG-PIB w Puławach o bilansie wodnym w podczas długiego okresu raportowania, w Polsce można jasno stwierdzić występowanie suszy rolniczej na terytorium aż dziewięciu województw. Sprawdź, jakie uprawy obejmowała i gdzie wystąpiły największe niedobory wody.
Ziemniaki są jednym z najważniejszych produktów rolnych na świecie. Mają one kluczowe znaczenie dla światowego łańcucha żywnościowego. Tak jak każda inna uprawa, ziemniaki są narażone na negatywne skutki zmian klimatu. W naszym artykule przedstawiamy, jak niektóre aspekty zmiany klimatu mogą wpływać na produkcję ziemniaków, na rolników i konsumentów.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał dziś ostrzeżenia pierwszego stopnia przed przymrozkami, które obowiązywać będą w południowych powiatach woj. śląskiego, małopolskiego i podkarpackiego oraz dla większej części północnej i zachodniej Polski. Jak przewidują synoptycy, miejscami prognozowany jest spadek temperatury powietrza do około -1°C, a przy gruncie do -3°C. fot. IMGWZapraszamy do obejrzenia naszego materiału wideo:
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) wydał ostrzeżenia pierwszego stopnia przed burzami z gradem. Alerty obowiązują w sześciu województwach we wschodniej części kraju. Ostrzeżenia wydane przez IMGW obowiązują dziś, 10 lipca od godziny 14:00 do godziny 21-22.
IMGW wydało ostrzeżenia pierwszego stopnia przed silnym wiatrem dla województw: wielkopolskiego,lubuskiego,zachodniopomorskiego,pomorskiego,kujawsko-pomorskiego,łódzkiego.
Mieszkańcy sporej części Polski będą musieli przygotować się na prawdziwy pogodowy armagedon - Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał alerty pierwszego, drugiego i trzeciego stopnia dla centralnej, wschodniej i południowej części Polski. Ze względu na spodziewane nawałnice, grad i burze, w Polsce nie będzie brakować obszarów zagrożonych podtopieniami. IMGW wydał alerty pierwszego, drugiego i trzeciego stopniaPo chwili wytchnienia od ekstremalnych zjawisk pogodowych, Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej nie ma dobrych wieści dla wielu mieszkańców Polski: od południa w niedzielę (1.08) do porannych godzin w poniedziałek (2.08) przez kraj przetoczą się nawałnice i burze z gradem. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej na wspomniany czas dla części regionów wydał ostrzeżenia pogodowe pierwszego stopnia przed silnym deszczem z burzami. Obowiązują one w południowej części województwa dolnośląskiego, wschodnich regionach warmińsko-mazurskiego, w województwie opolskim i łódzkim w okolicach Piotrkowa Trybunalskiego. Alert pogodowy drugiego stopnia przed intensywnymi opadami deszczu i burzami ogłoszono na terenie województwa warmińsko-mazurskiego, śląskiego, części małopolskiego (w okolicach Krakowa i Bielska-Białej), na Mazowszu, a także w północnej części Lubelszczyzny i na Podlasiu. Trzeci, najwyższy stopień zagrożenia pogodowego związany z ekstremalnymi burzami z gradem obowiązuje natomiast we wschodniej części województwa małopolskiego, w województwie świętokrzyskim, podkarpackim i lubelskim. >
Po urokliwych pierwszych dniach kalendarzowej jesieni synoptycy IMGW zapowiedzieli falę ochłodzenia, która nadejdzie do naszego kraju z zachodniej części Europy. Obecny pogodny wyż z suchym powietrzem ma być wyparty przez chłodny front, który szybko zajmie większą część Polski. Opisywanych zmian pogodowych można spodziewać się już w poniedziałek 11 października 2021 roku. IMGW: od poniedziałku nadchodzi zmiana pogodyOstatnie tygodnie były doskonałym przykładem pięknego początku polskiej złotej jesieni. Aura zachęcała do spędzania czasu na świeżym powietrzu i umożliwiła rolnikom dokończenie niezbędnych prac w gospodarstwie. Jak przekazują synoptycy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, od poniedziałku (11.10) pogoda ma ulec zmianie - wyż z suchym powietrzem, odpowiedzialny za dotychczasowy stan aury, zostanie zastąpiony przez chłodny front z Zachodu. Wraz z chłodnym frontem atmosferycznym nad Polską pojawią się chmury, deszcz, a nawet burze.
Pierwsze dni kalendarzowej jesieni pozytywnie zaskoczyły wielu mieszkańców Polski - nie brakuje słońca, deszcze występują sporadycznie, a temperatura utrzymuje się na dość stałym poziomie. Jak informują specjaliści Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, kolejne dni bieżącego tygodnia będą przynosiły stopniowe pogorszenie aury i niższe temperatury. Wedle aktualnych prognoz pogody pierwsze przymrozki przy gruncie mogą pojawić się w niektórych częściach Polski już w najbliższy piątek. IMGW: nadchodzą pierwsze przymrozkiPo ponadprzeciętnie deszczowym i chłodnym sierpniu, przełom września i października zaskoczył mieszańców Polski piękną, złotą jesienią. Jak prognozują synoptycy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, początek tygodnia w całym kraju obfitować będzie w słońce - słabe opady deszczu mogą pojawić się jedynie w zachodniej części Polski. We wtorek (5.10) temperatura wyniesie w ciągu dnia od 16°C do 25°C, jednakże warto pamiętać, że nad ranem termometry mogą wskazać jedynie 5°C. W środę (6.10) na niebie pojawi się więcej zachmurzenia i deszczu w zachodniej części Polski. Również na wschodzie niebo może być spowite chmurami, jednakże wystąpienie opadów atmosferycznych jest mało prawdopodobne. Temperatura wyniesie od 12°C do 18°C w ciągu dnia. Czwartkowa aura (7.10) będzie natomiast kontynuacją warunków atmosferycznych z poprzedniej doby.
Choć dopiero co zaczęła się kalendarzowa jesień, wiele osób zastanawia się, czy tegoroczna zima będzie należała do surowych. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej opublikował wyniki eksperymentalnej prognozy pogody na listopad, grudzień i styczeń, z których wynika, że nadchodząca zima nie będzie cechować się szczególnie niskimi temperaturami. Warto dodać, że eksperymentalna prognoza pogody oparta jest na wynikach temperatur i opadów z ostatnich trzydziestu lat, a jej wyniki mają charakter orientacyjny. IMGW: zima nie będzie zbyt surowaZe względu na postępujące globalne ocieplenie mroźne i długie zimy typowe dla polskiej szerokości geograficznej powoli odchodzą do historii, a ich miejsce zajmują okresy niezbyt dotkliwego chłodu, urozmaicone obfitymi opadami deszczu i deszczu ze śniegiem. Jakiej zimy możemy spodziewać się na przełomie 2021 i 2022 roku? Wedle ekspertów Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, aura w nadchodzących miesiącach wpisze się w trend ostatnich lat: temperatury nie będą rekordowo niskie, a w wielu miejscach w kraju częściej będzie padać deszcz niż śnieg. Eksperymentalna prognoza pogody na listopad, grudzień i styczeń na podstawie wyników temperatur i opadów z ostatnich trzydziestu lat pokazuje, że listopadowa aura wpisze się w wieloletnią średnią. Najwięcej opadów spodziewają się mieszkańcy Koszalina, Zakopanego i Katowic. Najniższe temperatury - rzędy 3-3,5 stopni Celsjusza - wystąpią najprawdopodobniej w Zakopanem i Suwałkach.
Europa środkowa w najbliższych dniach odczuje napływ gorącego powietrza zwrotnikowego z południa. Informację o krótkotrwałym powrocie lata przekazał portal Wirtualna Polska zaznaczając, że w niektórych miejscach w Europie temperatura sięgnie nawet 37 stopni Celsjusza. W Polsce - choć z pewnością nie będzie aż tak ciepło - aura ma być dużo bardziej przyjemna, niż miało to miejsce w ostatnich dniach. Wedle części map prognostycznych w kolejnych dniach mieszkańcy niektórych części Polski mogą liczyć nawet na temperatury rzędu 26-27 kresek powyżej zera. Powrót cieplejszych temperaturZ perspektywy czasu można odnieść wrażenie, że tegoroczna jesień zawitała do Polski już w sierpniu, o czym świadczył drastyczny spadek temperatury i obfite opady atmosferyczne w całym kraju. Wedle informacji przekazanych przez Wirtualną Polskę, mieszkańcy Europy będą mogli w tym roku jeszcze odczuć powiew lata - z południowej półkuli w kierunku Starego Kontynentu nadciąga bowiem gorące powietrze zwrotnikowe. W Polsce nie będziemy mogli co prawda liczyć na 37 stopni Celsjusza - podczas weekendu (25-26.09) temperatura osiągnie średnio 24 stopnie Celsjusza. Lokalnie termometry mogą wskazać nawet trzy kreski więcej.
Choć czas tegorocznych upałów przeszedł do historii, to trudne zjawiska pogodowe znowu dają o sobie znać: w ostatnim czasie na Pomorzu zaobserwowano trąbę lądową. Nawałnice i burze w regionie były źródłem około pięćdziesięciu interwencji strażackich. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed intensywnymi opadami deszczu, które mają pojawić się w kolejnych dniach w wielu miejscach w kraju. Trąba lądowa na PomorzuNa profilu Pomorskiego Alarmu Pogodowego pojawiła się informacja o zaobserwowaniu trąby lądowej w miejscowości Wielkie Walichnowy (gm. Gniew, woj. pomorskie) w piątek 17 września 2021 roku. Wiadomo, że zjawisko było zalążkiem trąby lądowej, która finalnie nie miała kontaktu z powierzchnią pola, nad którym ją zaobserwowano. Nie trzeba dodawać, że widok wiru powietrznego wzbudził niepokój wśród mieszkańców okolicy - w ostatnim czasie pomorscy strażacy interweniowali około pięćdziesiąt razy w ciągu kilku dni w związku ze skutkami gwałtownych zjawisk pogodowych. Warto dodać, że trąba lądowa jest małym wirem pyłu zawieszonym w powietrzu i w odróżnieniu od trąby powietrznej jej cyrkulacja jest znacznie niższa i nie przekracza prędkości 64 km/h. Na profilu Pomorskiego Alarmu Pogodowego podzielono się również nagraniem trąby lądowej wykonanym przez świadka: Zalążek trąby lądowej obserwowany chwilę temu w gminie #Gniew (miejscowość Wielkie Walichnowy). Brak informacji o kontakcie z powierzchnią. Nagranie przesłał: Mikołaj Starus pic.twitter.com/ea0V5YW1Bx— Pomorski Alarm Pogodowy (@alarmpogodowy) September 17, 2021
Po chwilowym wytchnieniu od gwałtownych zjawisk atmosferycznych Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej informuje o alertach pogodowych w północnej i zachodniej części Polski. Ostrzeżenia przed burzami z gradem będą obowiązywały od soboty 11 września do niedzieli 12 września 2021 roku. IMGW poinformował o zmianie pogody w części PolskiBieżący weekend dzieli Polskę na dwie części: nad zachodnimi regionami utrzymywać będą się wilgotne masy powietrza, nad wschodnimi - suche. Jedno jest pewne: w sobotę i niedzielę (11-12.09) w naszym kraju temperatura z pewnością nie będzie niska. Mimo to w trakcie weekendu pogoda zacznie się zmieniać, począwszy od zachodnich województw, aż po wschodnie części Polski. W związku z tym Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia pierwszego stopnia przed intensywnymi burzami z gradem. Będą one obowiązywały od soboty (11.09) do niedzieli (12.09). Gwałtownych zjawisk pogodowych mogą spodziewać się mieszkańcy województwa zachodniopomorskiego, pomorskiego, lubuskiego, wielkopolskiego i kujawsko-pomorskiego. Podobna aura ma szansę wystąpić również w zachodniej części województwa warmińsko-mazurskiego.
Po niezwykle deszczowym i chłodnym sierpniu wiele osób po cichu marzy o - choćby chwilowym - powrocie letniej aury. Po ostatnich nocnych przymrozkach czas na niemałe zaskoczenie - według prognoz portalu ventusky.com w nadchodzącym tygodniu możemy spodziewać się w niektórych miejscach w kraju temperatury rzędu 25 stopni Celsjusza. Zgodnie z prognozami pogody od poniedziałku (06.09) przez kilka dni nie spadnie w Polsce ani kropla deszczu. Prognoza pogody na nadchodzący tydzieńTegoroczna letnia aura rozczarowała nie tylko osoby, które zaplanowały na sierpień swoje urlopy, ale przede wszystkim producentów zbóż, którzy przeżywali najważniejszy czas pracy w gospodarstwach. Polscy rolnicy stoją teraz u progu wykopków i wiele wskazuje na to, że będą one miały szansę przebiegać przy relatywnie dobrej pogodzie. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej poinformował ostatnio o nocnych przymrozkach, które pojawiały się w różnych częściach Polski. Nie da się ukryć - jesień zbliża się do nas wielkimi krokami. Za nami na ogół chłodna noc. Na płn. wsch. temp. spadła poniżej 2°C, a lokalnie przy gruncie nawet poniżej 0°C. Oznak nadchodzącej jesienie jest coraz więcej🍂#IMGW pic.twitter.com/xXC5n5YIWg— IMGW-PIB METEO POLSKA (@IMGWmeteo) September 5, 2021 Jest jednak i dobra wiadomość - mapy synoptyczne portalu ventusky.com wskazują na ocieplenie, które ma w nadchodzącym tygodniu objąć dużą część kraju.
Aura ostatnich dni i tygodni z pewnością nie jest pogodą, której rolnicy oczekiwali na sam koniec lata. Czy niskie temperatury i nieustające deszcze sprawią, że na powrót lata nie będzie już żadnych szans? Prognozy pogody Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej nie są w tym względzie optymistyczne - końcówka sierpnia i początek września będą zdecydowanie chłodne i mokre. Według portalu ventusky.com opady atmosferyczne w Polsce w znacznym stopniu ustąpią od około 2 września. Zimny i deszczowy koniec lataPola stojące w wodzie, kiełkujące ziarna w kłosach, deszcze przerywający wszelkie prace żniwne - tegoroczny sierpień dał się we znaki wielu rolnikom w Polsce.Jak przekazuje w swoim komunikacie Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, ostatnie dni bieżącego miesiąca będą podobne - nie ma niestety szans na wzrost temperatury i bezchmurne niebo. Prognozy te potwierdzają również mapy synoptyczne portalu ventusky.com. W czwartek (26.08) opady deszczu pojawią się praktycznie w całej Polsce, a niebo będzie zasnute grubą warstwą chmur. Temperatura oscylować będzie od 14 do 16 stopni Celsjusza. Podobne warunki atmosferyczne pojawią się również w piątek (27.08) - przy niezmienionej temperaturze przejaśnienia pojawią się tylko w centralnej Polsce, w okolicach Lublina, a także w północno zachodniej części kraju.
W pierwszej części bieżącego tygodnia pogoda nie zawsze będzie łaskawa dla rolników z wszystkich części Polski. Ustąpienie opadów atmosferycznych ma dopiero nastąpić w drugiej połowie tygodnia. Po wielu gwałtownych zjawiskach pogodowych prognozy mogą nieco zaskoczyć - IMGW nie wydał żadnych ostrzeżeń na nadchodzące dni. Nie zmienia to jednak faktu, że dokończenie żniw może okazać się niemałym wyzwaniem dla wielu rolników, których pola nadal stoją w wodzie. Pogoda na żniwa w kolejnych dniachRolnicy już od pewnego czasu z ostatnimi resztkami nadziei czekają na poprawę pogody i dokończenie żniw. W przestrzeni internetowej nie brakuje głosów rozgoryczonych gospodarzy, którzy pokazują fotografie czerniejącego zboża lub kiełkujących ziaren w kłosach. Czy w bieżącym tygodniu rolnicy będą mieli szansę dokończyć żniwa? Jak relacjonuje portal ventusky.com, pierwsza część tygodnia nie będzie należała do wyjątkowo słonecznych. Choć w poniedziałek (09.08) w Polsce nie spadnie ani kropla deszczu, to przez dwa kolejne dni wyjechanie kombajnem w pole będzie dla wielu rolników praktycznie niemożliwe. We wtorek (10.08) deszcze spowiją województwo zachodniopomorskie, pomorskie, wielkopolskie, lubuskie, kujawsko-pomorskie, dolnośląskie, a także częściowo łódzkie, warmińsko-mazurskie i mazowieckie. W środę (11.08) opady przesuną się na wschód kraju, głównie na teren województwa warmińsko-mazurskiego, podlaskiego, mazowieckiego, lubelskiego, podkarpackiego i małopolskiego. Deszcze pojawią się również na Górnym i Dolnym Śląsku, Ziemi Łódzkiej i Świętokrzyskiej.
Sierpień w wielu miejscach w Polsce rozpoczął się w wyjątkowo ulewny i pochmurny sposób. Choć temperatury znacząco spadły, to w kraju nie brakuje gwałtownych zjawisk pogodowych. Na późne popołudnie w czwartek 5 sierpnia 2021 roku wydano ostrzeżenia 2. i 3. przed intensywnymi opadami deszczu i burzami w centralnej, wschodniej i południowej Polsce. Alert Rządowego Centrum Bezpieczeństwa otrzymali mieszkańcy siedmiu województw: śląskiego, małopolskiego, podkarpackiego, łódzkiego, lubelskiego, świętokrzyskiego i mazowieckiego. Czwartkowe załamanie pogody i alerty RCBInformacje pochodzące z Rządowego Centrum Bezpieczeństwa nie napawają optymizmem zarówno mieszkańców wsi, jak i miast. Jak przekazano za pośrednictwem platformy Twitter, intensywne opady deszczu i burze pojawią się od drugiej połowy dnia w czwartek (5.08) do piątku (6.08). By móc zawczasu zabezpieczyć swoje mienie przed gwałtownymi zjawiskami pogodowymi, a także - w miarę możliwości - zaplanować pozostanie w domu, Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wysłało alerty do mieszkańców siedmiu województw: śląskiego, małopolskiego, podkarpackiego, łódzkiego, lubelskiego, świętokrzyskiego i mazowieckiego. Informacje z RCB potwierdzają doniesienia pochodzące z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej - na terenie Polski wydano ostrzeżenia 1., 2. i 3. stopnia przed ulewnym deszczem i burzami. ❗❗Alert RCB - aktualizacja❗❗SMS-y z ostrzeżeniem o ulewnym deszczu i burzach przesłano do odbiorców w województwach: małopolskim, podkarpackim, świętokrzyskim, lubelskim, łódzkim oraz części województwa mazowieckiego. pic.twitter.com/zpBi8vLqtP— Rządowe Centrum Bezpieczeństwa (@RCB_RP) August 5, 2021
Choć wieś - w obiegowym znaczeniu - jest miejscem spokoju, to praktyka życiowa w bolesny sposób weryfikuje tego typu przekonania. W ostatnich dniach doszło do groźnego wypadku w województwie mazowieckim - w trakcie nocnej podróży prosto przed samochód osobowy na drogę wtargnęła krowa. W wyniku zderzenia z autem zwierzę padło, a dwie osoby podróżujące volkswagenem zostały zabrane do szpitala. Dramatyczny wypadek w podróżyPomimo używania odpowiednich świateł, widoczność w nocy z pozycji kierowcy samochodu nie jest tak dobra, jak ma to miejsce w dzień. Trudniej w takiej sytuacji zareagować na pojawiającą się zwierzynę w odpowiednim czasie - hamowanie o sekundę za późno może mieć dramatyczne skutki. W bolesny sposób przekonał się o tym 62-letni kierowca, który w nocy 28 lipca 2021 roku podróżował przez wieś Wydmusy (gm. Myszyniec, woj. mazowieckie). W pewnym momencie na drogę publiczną, którą poruszał się mężczyzna, wtargnęła krowa. Kierowca, nie mający możliwości wyhamowania pojazdem, z impetem uderzył w zwierzę gospodarskie.
Po serii niebezpiecznych zjawisk pogodowych, które przetoczyły się nad Polską w ostatnim czasie, kolejne dni i noce nie będą najprawdopodobniej należały do spokojnych. Jak przekazało Rządowe Centrum Bezpieczeństwa, do mieszkańców ośmiu województw przesłano SMS-y z informacją o tym, że w nocy z 28 na 29 lipca 2021 roku wystąpić mogą gwałtowne burze i nawalne deszcze. Wedle informacji przekazanych za pośrednictwem alertu RCB wiemy, że nawałnic i gradu mogą spodziewać się mieszkańcy województw: świętokrzyskiego, kujawsko-pomorskiego, mazowieckiego, śląskiego, małopolskiego, łódzkiego, lubelskiego i podkarpackiego. Alert RCB dla mieszkańców ośmiu województwLato jest w pełnym rozkwicie, a w tym samym czasie trwają wakacje i intensywny czas żniw. Rolnicy nie mogą jednak liczyć na spokój ze strony zjawisk pogodowych - najnowszy alert RCB ostrzega przed niebezpieczną aurą na terenie ośmiu województw. Gwałtowne burze, ulewne deszcze, porywisty wiatr, a nawet opady gradu z dużym prawdopodobieństwem wystąpią na terenie następujących województw: świętokrzyskiego, kujawsko-pomorskiego, mazowieckiego, śląskiego, małopolskiego, łódzkiego, lubelskiego i podkarpackiego. Na twitterowym profilu Rządowego Centrum Bezpieczeństwa możemy przeczytać zalecenia dotyczące tego, w jaki sposób odpowiednio przetrwać czas nawałnic. Ważne jest, by podczas burzy czy ulewnego deszczu pozostać w bezpiecznym schronieniu i nie wychodzić na zewnątrz. Zawczasu warto również pomyśleć o odpowiednim zabezpieczeniu przedmiotów na podwórkach, obejściach i balkonach, które mogą zostać porwane przez wiatr i wywołać dodatkowe szkody. Dodatkowo należy przygotować się na okresowy brak energii elektrycznej, a co za tym idzie - również internetu.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) wydał ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia przed burzami z gradem. W kraju obowiązują także ostrzeżenia przed upałami.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) wydał ostrzeżenie pierwszego stopnia przed burzami z gradem. Ostrzeżenie obowiązuje na terenie województwa lubuskiego. - Prognozowane są burze, którym miejscami będą towarzyszyć opady deszczu do 30 mm, lokalnie do 40 mm oraz porywy wiatru do 75 km/h. Miejscami grad - informuje IMGW.
Po chwilowej przerwie w upałach, mapy synoptyczne wskazują, że do Polski wkrótce ponownie zawita fala wysokich temperatur. Co więcej, w przyszłym tygodniu nasz kraj znajdzie się na styku niżów i wyżów, które zaowocują burzami i ulewnymi deszczami. Może to tym samym oznaczać szkody w gospodarstwach rolnych. Front burzowy będzie wędrował od zachodniej części Europy na wschód - niewykluczone, że na kontynencie pojawią się dramatyczne efekty gwałtownych zjawisk pogodowych. Nadchodzą zmiany w pogodziePo intensywnych upałach mijający tydzień minął pod znakiem chłodniejszych temperatur. Co najważniejsze, nasz kraj chwilowo ominęły nawałnice i burze. Czy w nadchodzącym tygodniu do Polski zawitają gwałtowne zjawiska pogodowe i tropikalne upały? Wedle informacji na portalu pogoda.wp.pl, od poniedziałku (26.07) temperatura będzie systematycznie rosnąć. Aktywne fronty burzowe będą przesuwały się z zachodniej części Europy na wschód i zawitają również do Polski. Na początku tygodnia termometry wskażą od 25 do 31 stopni Celsjusza. Upałom towarzyszyć będą nie tylko burze, ale też nawalne deszcze i gradobicia.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) wydał ostrzeżenia pierwszego i trzeciego stopnia przed burzami z gradem. Alerty obowiązują dla województw podkarpackiego i małopolskiego. - Prognozowane są burze, którym miejscami będą towarzyszyć ulewne opady deszczu od 60 mm do 70 mm lokalnie do 80 mm oraz porywy wiatru do 80 km/h. Miejscami grad - informuje IMGW.