Do tragicznego zdarzenia doszło 4 lipca w miejscowości Szczepanów na Dolnym Śląsku. Na drodze krajowej nr 35 nieopodal Świdnicy, zderzyli się kierowca motocykla z ciągnikiem rolniczym. Na miejsce wezwano służby ratunkowe, w tym śmigłowiec LPR, który w wyniku śmierci jednego z dwóch kierowów zawrócono do bazy.
W piątek po południu policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Makowie Mazowieckim, otrzymali zgłoszenie o niebezpiecznym zdarzeniu drogowym. Po dojechaniu mundurowych do miejscowości Długołęka Wielka, okazało się, że zderzyły się tam dwa pojazdy: ciągnik rolniczy oraz samochód ciężarowy. Jeden z kierowców został przetransportowany do szpitala.
W ubiegłym tygodniu doszło do trzech różnych zdarzeń z udziałem ciągników rolniczych. Dwie kolizje drogowe i przygnieciony przez traktor rolnik, to dramatyczny bilans tylko trzech dni poprzedniego tygodnia czerwca. Poważnie rannych zostało dwóch kierowców maszyn rolniczych, których przetransportowano do szpitali.
W sobotę przed południem doszło do tragicznego zdarzenia w gminie Brudzeń Duży, w powiecie płockim. Młoda kobieta podróżowała razem ze swoim 4-letnim dzieckiem. Z niewyjaśnionych przyczyn straciła panowanie nad autem, uderzyła w słup, a następnie dachowała na polu kukurydzy. Niestety, dziecko nie przeżyło wypadku.
W czwartek po południu doszło do fatalnego w skutkach wypadku, w miejscowości Zagorzyn w woj. małopolskim. Ofiarą został około 50-letni mężczyzna, który wraz z drugim podróżowali ciągnikiem. Na stromej drodze maszyna rolnicza wywróciła się, przygniatając tym samym jednego z mężczyzn. Godzinna reanimacja nie przyniosła pożądanego rezultatu, lekarz stwierdził zgon. Sprawę bada prokuratura.
Rolnik z województwa lubuskiego przeżył w środę chwilę grozy, kiedy jechał ciągnikiem z zaczepionymi do niego dwoma przyczepami przewożącymi baloty siana. Nietypowa akcja straży pożarnej, polegała na wyciągnięciu maszyny rolniczej ze zbiornika wodnego, do którego rolnik wjechał z zestawem. Na całe szczęście rolnik nie ucierpiał, natomiast ciągnik porządnie się zamoczył.
Dramatyczne chwile przeżył młody pracownik, kiedy podczas załadunku drewna na przyczepę ciężarową, prawdopodobnie został uderzony przez konar. 28-latek z obrażeniami głowy został przetransportowany do szpitala. Do zdarzenia doszło we wtorek 11 czerwca tuż przed południem, w lesie w Brzozowicy Dużej (woj. lubelskie).
W poniedziałek 10 czerwca wydarzył się dramatyczny wypadek, do którego doszło w miejscowości Kępki (woj. pomorskie). Przejeżdżający drogą świadek zauważył leżącego obok ciągnika rolniczego mężczyznę i zaalarmował policję. Okazało się, że 40-latek wypadł z ciągnika, a ten po nim przejechał. Poszkodowanemu udzielono pomocy, a następnie przetransportowano do szpitala. Jego stan uznano jako zagrażający życiu.
Niecodzienna kraksa miała miejsce pod koniec ubiegłego tygodnia w Majdanku na Lubelszczyźnie. Policja otrzymała zgłoszenie o młodym mężczyźnie, który jadąc autem nagle stracił panowanie nad kierownicą. 20-latek pędził tak szybko, że najpierw wjechał w pole obsadzone ziemniakami, następnie "pokonał" ogrodzenie i zatrzymał się na budynku mieszkalnym. Kierowcę czekają spore kłopoty.
W miniony piątek doszło do dramatycznego zdarzenia w miejscowości Janiszów w powiecie Opolskim. Podczas prac polowych 65-letni mężczyzna, poruszający się ciągnikiem z podpiętym do niego opryskiwaczem, w niewyjaśnionych okolicznościach znalazł się pod maszyna rolniczą. Rolnik nie przeżył wypadku. Sprawę bada prokuratura.
Wydaje się, że codzienna czynność, jaką jest dojenie krów nie powinno stanowić niebezpieczeństwa. Okazuje się jednak, że to nie prawda. Według serwisu "Gazeta Pomorska" jeden z pracowników w woj. kujawsko-pomorskim został poważnie poturbowany przez spłoszoną krowę, która dosłownie wbiła go w barierki. Niestety, takich zdarzeń jest coraz więcej, większość kończy się tragedią.
Do tragicznego wypadku doszło w poniedziałek 27 maja na drodze blisko Południowej Obwodnicy Zielonej Góry. 68- letni mężczyzna jadący szutrową drogą, nagle stracił panowanie nad ciągnikiem rolniczym, po czym zjechał do przydrożnego rowu. Traktorzysta znalazł się pod maszyną. Niestety, nie udało się go uratować.
Do tragicznego wypadku doszło w środę po południu. 44-letni mężczyzna poruszający się ciągnikiem rolniczym zjechał z drogi do rowu i wypadł z maszyny wprost pod tylne koło. Do zdarzenia doszło w miejscowości Bonarówka na Podkarpaciu. Służby ratunkowe nie potrafiły pomóc poszkodowany, ten zmarł na miejscu.
Groźne zdarzenie miało miejsce w poniedziałek 20 maja w miejscowości Wilczogóra w województwie wielkopolskim. Doszło tam do zderzenia ciągnika rolniczego z samochodem dostawczym, który usiłował wyprzedzić traktor. Kierowca ciągnika nagle skręcił w lewo i uderzył w busa, a ten wywrócił się na bok.
W miejscowości Michałów w woj. lubelskim doszło we wtorek po południu do groźnego wypadku z udziałem ciągnika rolniczego i auta osobowego. Zderzenie obu pojazdów spowodowało wywrócenie maszyny i oderwanie tylnego koła. Rannego traktorzystę przetransportowano do szpitala.
Dramatyczna wiadomość dotarła do służb ratunkowych w czwartek po południu. 75-letni mężczyzna pracując w polu, z nieznanej przyczyny wjechał maszyną rolniczą wprost do zbiornika wodnego. Rolnik wypadł z ciągnika, a ten przygniótł seniora. Mężczyzna poniósł śmierć na miejscu.
W piątek rano w miejscowości Czarnowiec na Mazowszu doszło do poważnie wyglądającego wypadku. Kierujący ciągnikiem marki Lamborghini z podczepioną prasą belującą, wjechał na niestrzeżony przejazd kolejowy. Według świadków zdarzenia nadjeżdżający pociąg użył sygnałów dźwiękowych, aby traktorzysta wycofał się z torów.
W środę 15 maja doszło do dramatycznego wypadku z udziałem ciągnika rolniczego. Po południu poruszający się wąwozem w lesie koło Starego Żmigrodu na Podlasiu traktorzysta z niewiadomego powodu znalazł się pod maszyną rolniczą, która go przygniotła. 74-latek poniósł śmierć na miejscu.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek 13 maja przed godziną 15:00. Służby ratownicze otrzymały zgłoszenie o wypadku w udziałem kobiety w miejscowości Brzezowa. Na miejscu okazało się, że podczas obsługi siewnika ręka 37-letniej kobiety została wciągnięta przez maszynę rolniczą. Poszkodowaną zabrano do szpitala, jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Do zdarzenia doszło we wtorek 14 maja w miejscowości Giże na Mazurach. Policja otrzymała zgłoszenie o poważnym wypadku podczas prac polowych. Jadący po polu 61-latek z nieznanych przyczyn znalazł się pod przewróconym ciągnikiem. Mężczyznę przewieziono do szpitala. Stan określany jest jako bardzo poważny
Dramat rozegrał się we wtorek 13 maja, na jednej z prywatnych posesji w Kopienicy pod Tarnowskimi Górami. Strażacy z Państwowej Straży Pożarnej wydobyli ciało 60-letniego mężczyzny, który z niewiadomej przyczyny wpadł do zbiornika na zboże. Śledztwo w tej sprawie trwa. Sekcja zwłok ma wyjaśnić dokładne przyczyny wczorajszej tragedii.
Do wypadku doszło w sobotę wieczorem w miejscowości Wesołówka. 77-letni mężczyzna wyjechał na łąkę ciągnikiem z podpiętą do niego kosiarką. Kiedy rolnik długo nie wracał do domu, zmartwiona rodzina poprosiła znajomych o sprawdzenie, czy coś się wydarzyło. To, co zastali na miejscu, było traumatyczne. Ciągnik rolniczy wciąż pracował, natomiast pod kosiarką leżało ciało rolnika.
Do tragicznego zdarzenia doszło w poniedziałek 6 maja w miejscowości Pasierbiec w gminie Limanowa w woj. małopolskim. W godzinach popołudniowych ciągnik rolniczy śmiertelnie przygniótł 63-letniego mężczyznę, jego pasażer zdołał zeskoczyć z maszyny. Sprawę wypadku bada policja oraz prokurator.
Do wypadku doszło w piątek 3 maja na drodze wojewódzkiej 442 w gminie Gizałki. Na wysokości miejscowości Ruda Wieczyńska i Obory auto osobowe zderzyło się z ciągnikiem rolniczym. Siła zderzenia spowodowała przewrócenie ciągnika, po czym kierowca wypadł z maszyny. Poszkodowany traktorzysta i pasażer samochodu osobowego zostali przetransportowani do szpitala. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Do tragicznego wypadku doszło we wtorek 30 kwietnia w miejscowości Bieniasze pod Ostródą. Rolnik uprawiający pole został przygnieciony przez ciągnik. Na miejscu służby ratunkowe podjęli się natychmiastowej akcji podniesienia maszyny i wydostania spod niej mężczyzny. Niestety życia rolnika nie udało się uratować. Wciąż ustalane są przyczyny wywrócenia maszyny rolniczej.
Dramatyczne doniesienia przekazała w sobotę Komenda Miejska Policji w Siedlcach. Kierowca ciągnika rolniczego zjechał nagle na przeciwległy pas ruchu i zderzył się czołowo z samochodem osobowym. W aucie podróżowało 4 młode osoby, wszyscy trafili do szpitala. Traktorzysta i jego pasażer zostawili ciągnik i odeszli z miejsca wypadku. Jak donoszą służby, kierowca miał we krwi ponad 3 promile alkoholu.
Tragiczny w skutkach wypadek miał miejsce w sobotę na drodze wojewódzkiej nr 340, między Nowosiedlicami a Dąbrową. Jadący motocyklem dwaj mężczyźni uderzyli w tył ciągnika rolniczego. Siła uderzenia sprawiła, że motocykl stanął w płomieniach, a wraz z nim motocyklista i jego pasażer. Mężczyzn nie udało się uratować, nie znana jest także ich tożsamość.
W miniony piątek w województwie warmińsko-mazurskim rozegrały się dramatyczne sceny. 54-letnia kobieta usiłowała wejść na polu do podczepionej pod ciągnik rolniczy przyczepy, która była w ruchu. Próba ta skończyła się dla rolniczki tragicznie. Kobieta wpadła wprost pod koła przyczepy, niestety poniosła śmierć na miejscu.