Wyszukaj w serwisie
wiadomości ceny zwierzęta uprawy maszyny finanse i prawo biznes Wieś
RolnikInfo.pl > Uprawy > Cała prawda o składzie polskich dżemów. Klienci powinni to wiedzieć
Zuzanna Kłosek
Zuzanna Kłosek 25.06.2025 17:32

Cała prawda o składzie polskich dżemów. Klienci powinni to wiedzieć

dżem
Fot. jarmoluk/Pixabay

“Czy oni są świadomi, co znajduje się w ich produktach?”. Takie pytanie skierował po przeprowadzonym badaniu polskich dżemów prezes Fundacji Pro-Test. Jak można się łatwo domyślić po tej reakcji, wyniki wielu przetworów — w tym tych najbardziej popularnych wśród polskich konsumentów — były niezadowalające. Czy opłaca się zapłacić więcej za dżemy “eko”? Który wypadł najgorzej?
 

“Z polskich truskawek”. W przypadku tych dżemów to nie jest dobry znak

Wygląda na to, że sprawa polskich dżemów nadal spędza sen z powiek ekspertom z Fundacji Pro-Test. Jeszcze pod koniec maja firma przeprowadziła badania 10 dżemów z polskich sklepów, na obecność 451 pestycydów. Podobnie jak czerwcowe badanie kolejnych marek, na zlecenie fundacji test przeprowadziło laboratorium w Skierniewicach.

W wielu przypadkach wyniki mogą przyprawić o zawrót głowy. Jakie marki zdobyły najmniej punktów i, co za tym idzie, których dżemów truskawkowych lepiej unikać? Zestawienie obu badań jasno pokazuje, czy za przetwory oznaczone jako “ekologiczne” warto zapłacić nieco więcej — a za które najlepiej nie płacić wcale.

Tym warzywem Polacy zajadają się na potęgę. Jest na samym szczycie "brudnej dwunastki" Działkowcy mają nowy obowiązek. Jeśli tego nie zrobisz, możesz zapomnieć o działce

Sprawdzian dla polskich dżemów. Te marki go oblały, lepiej unikaj ich w sklepie

W czasie pierwszego testu, którego wyniki opublikowano 27 maja, przebadano 10 dżemów popularnych polskich marek, które nie są sprzedawane z certyfikatem. Oznacza to, że owoce wykorzystywane do ich produkcji, nie pochodzą z ekologicznych upraw i, co za tym idzie, mogą zawierać resztki pestycydów. Jeśli jednak substancje te nie przekraczają określonych norm, nie stanowią zagrożenia dla zdrowia konsumentów. Zdecydowanie jednak nie wszystkie “składniki” wykryte w tych dżemach powinny się tam znaleźć.

Spośród “tradycyjnych” dżemów dostępnych w polskich sklepach, najlepszą ocenę w zestawieniu otrzymały marki Stovit i BiFix. W obu przypadkach wykryto obecność tylko dwóch pestycydów, a przetwory uzyskały ocenę dobrą. 5 pestycydów wykryto również w dżemie Dawtona.

Znacznie gorzej wypadła marka własna Auchan (Pewni Dobrego) oraz dżem Łowicz, którym przyznano ocenę niedostateczną z uwagi na obecność kolejno 13 i 7 pestycydów. Mniej punktów przyznano im również ze względu na wykrycie pestycydów niedozwolonych w polskich uprawach (karbendazymu i tebukonazolu), choć producenci zapewniają, że w ich przetworach wykorzystywane są wyłącznie polskie owoce. 9 środków do ochrony przed szkodnikami wykryto również w dżemie Łowicz “6 kcal”. To jednak wciąż nie obecność pestycydów najbardziej zaniepokoiła ekspertów.

jam-845326_1280.jpg
Fot. RitaE/Pixabay

Ten dżem miał być wyjątkowo zdrowy. Znaleźli w nim składnik-niespodziankę

W zestawieniu dżemów bez certyfikatu pojawiła się również marka Herbapol, którą Polacy szczególnie cenią sobie ze względu na to, że jest często kojarzona z produktami zdrowszymi od przetworów konkurencji. Zaskoczyć może fakt, że w dżemie truskawkowym Herbapol wykryto aż 8 pestycydów, ale na tym nie koniec. W produkcie wykazano obecność chloranu, czyli środka do dezynfekcji, prawdopodobnie używanego do czyszczenia linii produkcyjnych. Substancja ta nie powinna znaleźć się w żywności, a mimo to wykryto go również w dżemach marek własnych Biedronki i Lidla (kolejno: Rapsodia, 6 pestycydów; Maribel, 6 pestycydów), oraz we frużelinie Frulove (Allnutrition, 7 pestycydów).

W świetle wyników testu nasuwają się pytania do producentów: Czy oni sami badają swoje dżemy? Czy są świadomi tego, co znajduje się w ich produktach? A jeśli są świadomi, to dlaczego oferują je konsumentom i każą sobie płacić za ten koktajl pestycydów? Liczymy na to, że po naszym teście producenci odpowiedzą na te pytania – podkreślił Piotr Koluch, prezes Fundacji Pro-Test.

Jak na tym tle wypadły dżemy “bio”? Zwykle za te produkty konsumenci muszą zapłacić nieco więcej, właśnie przez wzgląd na obiecywaną jakość przetworów. Odpowiedź przyniosły wyniki opublikowane 24 czerwca. W badaniu uwzględniono dżemy z drogerii dm i Rossmana, dżem ekologiczny z Ikei oraz Stovit Bio. Który ekologiczny dżem jest najlepszy? Tak przedstawiają się wyniki:

  • miejsce 3: dżem Stovit Bio - 4,9 pkt, 50 proc. owoców;
  • miejsce 2: dżem Ikea - 5 pkt, dostępny w niskiej cenie, 55 proc. owoców;
  • miejsce 2 ex aequo: dżem enerBio z Rossmana - 55 proc. owoców i przejrzysty skład;
  • miejsce 1: dm Bio - 5,1 pkt, brak pozostałości pestycydów, 75 proc. owoców, 103 kcal/100 g.

W przypadku dżemy Stovit Bio, ocena została nieco obniżona ze względu na brak informacji, po jakim czasie produkt powinien zostać spożyty od momentu otwarcia słoika. W ocenach zostały uwzględnione niska kaloryczność, wysoka zawartość owoców, oraz, oczywiście, brak pozostałości pestycydów.