Nadchodzi kolejne załamanie pogody. Tam trzeba spodziewać się burz

W ostatnich tygodniach burze i ulewne deszcze spowodowały ogromne zniszczenia na terenach uprawnych. Część strat jest już nie do odrobienia, a śledzenie prognoz pogody może wprowadzać w niepokój. Na typowo czerwcową aurę trzeba jeszcze poczekać. Niektóre regiony wciąż są zagrożone niszczycielskim działaniem żywiołu. Synoptycy wskazują, gdzie jeszcze w tym tygodniu należy się spodziewać burz.
Kolejne załamanie pogodowe wciąż możliwe
Po niszczycielskich zjawiskach atmosferycznych takich jak burze i gradobicie wielu rolników i sadowników oszacowało swoje straty na 80-100 procent. Nawałnice uderzyły najbardziej na tereny Dolnego Śląska, Lubelszczyzny, Świętokrzyskiego i Ziemi Lubuskiej pozostawiając po sobie opłakany widok. Choć jak na razie sytuacja nieco się ustabilizowała, warunkom pogodowym daleko do ideału. Meteorolodzy zapowiadają, co się wydarzy w przeciągu najbliższych dni i niestety nie można wykluczyć, że nadchodzi kolejne załamanie pogodowe.
Nad Polskę od północy zbliża się zatoka niżowa wraz z chłodnym frontem atmosferycznym powiązanym z niżem znad Zatoki Fińskiej. Natomiast do północnej części kraju napływa chłodniejsze, polarno-morskie powietrze, podczas gdy reszta obszaru pozostaje pod wpływem cieplejszej masy powietrznej. Prognozy burz wskazują, że takie zjawiska nie uległy jeszcze całkowitemu wyciszeniu. Kiedy należy spodziewać się kolejnych nawałnic i w jakie regiony kraju nadciągają?

ZOBACZ TEŻ: Emerytury i renty dla rolników w górę. Takie podwyżki wypłaci KRUS od 2026 roku
Tylu Ukraińców pobiera emerytury z KRUS. Polscy rolnicy nie mogą uwierzyć w skalą zjawiska Takim drewnem nie będzie już można palić. Nowe przepisy wchodzą w życie 7 wrześniaTo jeszcze nie koniec burzowej pogody
Kolejne załamanie pogodowe to nie jest niestety dobra wiadomość dla polskich rolników i sadowników. Prognozy jednak wskazują, że jeszcze nie ma co liczyć na całkowity spokój, a pogoda może być kapryśna. Następne godziny mogą przynieść przelotne opady deszczu, silny wiatr oraz burze.
Burze powstają w wyniku zderzenia się ciepłych i wilgotnych mas powietrza z chłodniejszymi. Ciepłe, pełne pary wodnej powietrze unosi się, a następnie ochładza i skrapla, tworząc chmury burzowe, czyli Cumulonimbusy. Wewnątrz nich dochodzi do elektryzowania się cząsteczek wody i lodu, a wtedy powstają wyładowania atmosferyczne, czyli pioruny.
Dzisiaj (18.06) z północy ku centrum kraju będzie przemieszczać się chłodny front atmosferyczny związany z niżem znad Finlandii. Przed frontem, w cieplejszej masie powietrza polarnego morskiego, prognozowana jest słaba niestabilność (CAPE do 500 J/kg na wschodzie kraju), która występować będzie w środowisku z dobrymi warunkami kinematycznymi (ścinanie wiatru w warstwie 0-6 km do 20 m/s). Strefa frontu i dzienne nagrzewanie będą czynnikami inicjującymi rozwój chmur kłębiastych, przynoszących przelotne opady deszczu. Na wschodzie kraju, gdzie poziom równowagi będzie zalegał najwyżej, punktowo prognozowane są także burze. Chmurom Cumulonimbus mogą towarzyszyć porywy wiatru do 65 km/h i opady deszczu około 10 mm. Komórki konwekcyjne będą przemieszczać się dość szybko z kierunku WNW na ESE — informuje IMGW.
![METEO IMGW-PIB - Serwis pogodowy - [meteo.imgw.pl].png](https://images.iberion.media/images/origin/METEO_IMGW_PIB_Serwis_pogodowy_meteo_imgw_pl_e8a4a1dd7a.png)
![Serwis pogodowy - [meteo.imgw.pl].png](https://images.iberion.media/images/origin/Serwis_pogodowy_meteo_imgw_pl_9b13bdb1a6.png)
Konsekwencje gwałtownych ulew i burz
W środę w przeciągu dnia na północnym wchodzie kraju można spodziewać się burz. Deszczowa pogoda utrzyma się również w czwartek. Wtedy prognozowane jest duże zachmurzenie z większymi przejaśnieniami i rozpogodzeniami na zachodzie Polski. Z kolei na południowych krańcach Małopolski i Podkarpacia przewidywana suma opadów może sięgnąć do 10 mm. Maksymalna temperatura wyniesie od 16°C na wybrzeżu, około 21°C w centrum i na zachodzie, do 24°C na południu kraju.
Wiatr będzie umiarkowany do dość silnego, chwilami porywisty, z kierunku północno-zachodniego. Nad morzem porywy wiatru osiągną do 75 km/h, na północnym wschodzie do 70 km/h, a w pozostałych rejonach do 65 km/h. Wysoko w Tatrach podmuchy wiatru mogą dochodzić do 80 km/h. Weekend zapowiada się również pochmurnie i deszczowo.
Nie można wykluczyć, że nadchodzące burze nie spowodują kolejnych strat w uprawach. W czerwcu Agencja Modernizacji i Restrukturyzacji Rolnictwa przypomina, że takie sytuacje każdorazowo należy zgłaszać, ponieważ to jest związane z prawem do otrzymania dopłat bezpośrednich.
W ostatnim czasie mamy do czynienia z niekorzystnymi zjawiskami meteorologicznymi, które powodują straty w gospodarstwach. W związku z tym warto przypomnieć rolnikom, że powinni niezwłocznie zgłaszać przypadki wystąpienia siły wyższej do Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Nawałnica, zalanie, gradobicie, przymrozek — to tylko przykłady nadzwyczajnych okoliczności, w przypadku których ubiegający się o przyznanie dopłat bezpośrednich i obszarowych powinien niezwłocznie dostarczyć do ARiMR oświadczenie o wystąpieniu siły wyższej w gospodarstwie — przypomina ARiMR
Zmienne warunki pogodowe jeszcze przez jakiś czas mogą dawać się we znaki, pozostaje tylko mieć nadzieję, że skutki nadchodzących zjawisk atmosferycznych nie będą tak dotkliwe, jak te z początku czerwca.




































