Wyszukaj w serwisie
wiadomości ceny zwierzęta uprawy maszyny finanse i prawo biznes Wieś
RolnikInfo.pl > Finanse i Prawo > Słynne pole między blokami wystawione na sprzedaż. Rolnik krzyknął taką cenę, że wbija w fotel
Piotr Szczurowski
Piotr Szczurowski 18.06.2025 12:49

Słynne pole między blokami wystawione na sprzedaż. Rolnik krzyknął taką cenę, że wbija w fotel

Rolnik z Lublina
Fot. Michał Mysłowski/YouTube - Żniwa 2019

Wśród gęstej zabudowy mieszkaniowej niespodziewanie pojawia się ciągnik lub kombajn, przecinający przestrzeń, która od lat służyła mieszkańcom jako azyl. Ten zakątek, tak dobrze znany mieszkańcom lubelskich blokowisk, może wkrótce przejść do historii. Sprawa pola przy ulicy Jantarowej w Lublinie odbiła się szerokim echem w całym kraju, a jego przyszłość pozostaje niepewna. Właściciel terenu rozważa sprzedaż działki deweloperowi, choć zaznacza, że nie odda jej za bezcen. Cena zaproponowana w ogłoszeniu zwala z nóg.

Ostatni rolnik z Lublina podjął decyzję? Pola między blokami już raczej nie będzie

W lubelskim osiedlu przy ulicy Jantarowej wśród bloków zachował się nietypowy widok – z niektórych mieszkań roztacza się panorama na otwarte pola. Gdy deweloper nabywał działki pod zabudowę, niemal wszyscy właściciele ziem zgodzili się na sprzedaż. Wyjątkiem był jeden rolnik, który odmówił i zdecydował się kontynuować swoją działalność. W rezultacie osiedle powstało wokół jego gruntów, a mieszkańcy mogą dziś obserwować, jak między budynkami pojawiają się maszyny rolnicze – ciągniki czy kombajny – wciąż pracujące na tym skrawku zachowanej ziemi uprawnej.

Historia rolnika, który wciąż uprawia te pola, podbiła internet w czasie żniw w 2021 roku. Jeszcze tej wiosny Janusz Wydra wysiał ostropest. Mieszkańcy okolicznych bloków będą więc mogli raz jeszcze obserwować tradycyjne żniwa między betonowymi budynkami. Jednak w sierpniu lub wrześniu po raz ostatni z balkonów będzie można podziwiać ciągnik rolniczy wśród bloków.

Czytaj więcej: Rolnik z Lublina powrócił. Między blokami znowu można zobaczyć maszyny rolnicze

Po wielu latach oporu wobec kuszących ofert rolnik podjął decyzję o wystawieniu działki na sprzedaż. Ale to nie koniec tej lubelskiej osobliwości.

Wiadomo przecież, że cały czas tej działki trzymać nie będziemy. Nie jest też tak, że musimy ją sprzedać, po prostu się do tego przymierzamy. Chcemy też zobaczyć, jakie będzie zainteresowanie - powiedział Wydra w rozmowie z lokalnym portalem lublin112.pl.

Stefan Krajewski
Wydali miliony. Potrzebują jeszcze więcej
Nowe wieści w sprawie Zielonego Ładu. Trybunał Konstytucyjny podjął decyzję Surowe kary za zbieranie jagód. W tym przypadku dostaniesz mandat

Cena jak z warszawskiego Mokotowa. Rolnik może zarobić fortunę

Jak podaje portal spottedlublin.pl, właściciel działki o powierzchni 56 arów, położonej na lubelskim Węglinie Południowym między ulicami Jantarową a Berylową, podjął decyzję o jej sprzedaży. Teren został wyceniony na niebagatelne 11 milionów złotych. Oznacza to, że metr kwadratowy kosztuje blisko 2000 zł. W ten sposób znany na całym świecie rolnik z Lublina udowodnił, że deweloperom się nie kłania. Warto zauważyć, że jeszcze kilka lat temu ceny ziemi w tej okolicy były czterokrotnie niższe.

Kilka lat temu ludzie sprzedawali te ziemie maksymalnie po 400 zł za metr kwadratowy, a ostatnio kupcy proponowali już 700 zł - wspominał wcześniej rolnik.

Zainteresowanie wśród deweloperów jest duże, zwłaszcza że miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego przewiduje tam zabudowę wielorodzinną. Oferta kierowana jest więc głównie do inwestorów szukających miejsca na kolejne osiedla mieszkaniowe. Jeśli sprzedaż dojdzie do skutku, pole szybko zniknie z miejskiego krajobrazu.

Pożegnanie z atrakcją sąsiedzką?

Pole przy Jantarowej zyskało rozgłos w całym kraju. Stało się wyjątkową atrakcją dla mieszkańców - rodziny z dziećmi oglądały z balkonów prace rolnicze, nagrywały filmy i publikowały je w Internecie.

Wolę traktor i rolnika za oknem niż kolejny beton z sąsiadem okno w okno - mówili dziennikarzom mieszkańcy osiedla.

Decyzja o sprzedaży może więc wywołać niemały żal wśród mieszkańców nietypowego osiedla. Pole było symbolem oporu wobec urbanizacji i dowodem na to, że tradycja może współistnieć z nowoczesnością - choćby tylko symbolicznie. Teraz gdy właściciel rozważa sprzedaż działki, mieszkańcy będą musieli przygotować się na pożegnanie z niecodziennym sąsiadem i poznanie nowych - z bloku obok.