Od 15 marca będą pukać do drzwi rolników. Konsekwencje opłakane, niektórzy stracą pieniądze
Rolnicy muszą przygotować się na kontrole, które zaczną się już niebawem, bo 15 marca. W najgorszym przypadku, w wyniku takiej procedury, właściciele gospodarstw mogą stracić znaczną część z dofinansowania, którego wypłacanie również nastąpi w niedługim czasie. Regulacje budzą wzburzenie i sprzeciw, a widmo utraty pieniędzy spędza sen z powiek.
Wkrótce ruszają wypłaty ważnego świadczenia dla rolników
Już 15 marca rusza kolejna Kampania dopłat bezpośrednich dla rolników. Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (ARiMR) ogłosiła termin naboru wniosków o dopłaty bezpośrednie w ramach Planu Strategicznego dla Wspólnej Polityki Rolnej na lata 2023-2027.
Wnioski o świadczenie będzie można składać od 15 marca do 15 maja bieżącego roku. Świadczenie dotyczy płatności bezpośrednich, w tym ekoschematów, inwestycji środowiskowych i tych związanych z rozwojem gospodarstw. W tym roku pula środków na dopłaty bezpośrednie w 2025 roku może być mniejsza niż w roku poprzednim, co wynika z zawirowań kursu euro, ale nie jest wykluczone, że dojdzie do przesunięć budżetowych, jak w ubiegłych latach.
Warto wiedzieć, że nadchodzący nabór niesie za sobą szereg poważnych zmian, którym rolnicy są zdecydowanie przeciwni. Ogromne kontrowersje budzą zapowiadane kontrole, w wyniku których można stracić część dopłaty. Za co można otrzymać taką karę?
Rolnicy muszą odbywać kolejne szkolenia
Przyjęte przepisy nowelizacji zakładają, że rolnik będzie miał nowe obowiązki, których bezwzględnie będzie musiał przestrzegać. Zatrudnieni w gospodarstwie pracownicy obowiązkowo będą musieli przejść szkolenie z zakresu BHP, natomiast gospodarz będzie zobowiązany do zapewnienia im wszelkich środków ochrony indywidualnej.
Darmowe szkolenia w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy oferują KRUS oraz PIP. Szkolenia KRUS organizowane są przede wszystkim w miejscowościach, w których wystąpiła duża liczba wypadków przy pracy rolniczej, natomiast ich główny temat każdorazowo dostosowany jest do lokalnego profilu produkcji. Czy rolnik działający indywidualnie musi odbywać takie szkolenie?
Zgodnie z przepisami zawartymi w art. 2373 KP, szkolenia zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy odbywają pracownicy przed dopuszczeniem do pracy, którzy następnie okresowo je ponawiają, oraz pracodawcy w zakresie niezbędnym do wykonywania ciążących na nich obowiązków (szkolenie to również jest okresowo powtarzane). To oznacza, że rolnik indywidualny również powinien odbywać szkolenia BHP.
15 marca rozpoczną się wnikliwe kontrole, które wskażą, czy rolnicy zastosowali się do nowych przepisów i dopełnili niezbędnych formalności i obowiązków. Kary za ich zaniedbanie będą wyjątkowo dotkliwe.
Zobacz też: Rolnicy muszą mieć się na baczności. W innym wypadku KRUS odbierze im ważne świadczenie
Przeprowadzone kontrole mogą skutkować utratą części świadczenia
Od 15 marca Państwowa Inspekcja Pracy rozpocznie kontrole w gospodarstwach rolnych. Inspektorzy odwiedzą rolników, aby sprawdzić, czy na miejscu przestrzegane są zasady bezpieczeństwa i higieny pracy (BHP) oraz prawa pracy.
Jeśli kontrola wykaże, że w gospodarstwie zaistniały nieprawidłowości, o fakcie poinformowana zostanie Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, czego następstwem będzie odebranie pieniędzy z dopłat bezpośrednich. Jak wiele można stracić?
Tygodnik Poradnik Rolniczy przekazuje, że rolnicy w ten sposób mogą stracić 3 proc. całej kwoty dopłat bezpośrednich. Co więcej, wielokrotne przyłapanie na niedopełnieniu tego samego obowiązku grozi utratą 10 proc. całej kwoty dopłat, natomiast celowe zaniedbanie zagrożone jest utratą już 15 proc. dopłat. W przypadku najbardziej rażących zaniedbań ARiMR może nawet całkowicie cofnąć dofinansowanie.
Kontrole będą odbywać się według określonego schematu — Państwowa Inspekcja Pracy ma typować podmioty do kontroli na podstawie historii wcześniej przeprowadzonych inspekcji, priorytetów kontrolnych, a także zgłaszanych już skarg. Rolnicy uważają, że angażowanie w zmiany PIP, to droga do wprowadzania kolejnych zmian, mających na celu jeszcze większą kontrolę rolników.
- Za kontrole odpowiedzialna ma być PIP, a za przyznanie i wypłatę płatności ARiMR. Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego posiadając informacje o rolnikach zatrudniających pomocników jest instytucją odpowiednią do przeprowadzania takich kontroli - podkreśla w swoim oświadczeniu Świętokrzyska Izba Rolnicza.
