Gdy poczujesz ten zapach w lesie, bierz nogi za pas. Niebezpieczeństwo kryje się w pobliżu

Wiosna to piękny moment na spacery po lesie, które mogą natchnąć, zapewnić relaks lub zakończyć się obfitymi zbiorami. Jednak istnieje również szereg zagrożeń, które należy brać pod uwagę podczas wędrówek. Jedno z nich wyróżnia się na tle innych ze względu na charakterystyczny zapach. Gdy to poczujesz, powinieneś natychmiast się oddalić.
Wiosenne spacery po lasach mogą być pasjonujące
Wiosenne spacery po lesie to doskonały sposób na regenerację ciała i umysłu po zimowych miesiącach. Przyroda budzi się do życia — słychać śpiew ptaków, kwitną pierwsze rośliny, a drzewa już wypuściły świeże liście. Świeże powietrze, zapach wilgotnej ziemi i delikatne promienie słońca mają działanie odprężające i poprawiają nastrój. Ruch na łonie natury wspiera układ odpornościowy, poprawia krążenie i pozwala oderwać się od codziennego stresu.
W czasie wiosennego spaceru można zaobserwować wiele fascynujących zjawisk — zające i sarny przemieszczające się między krzewami, dzięcioły stukające w pnie drzew, pierwsze motyle i trzmiele przelatujące nad runem leśnym, a także dzikie kwiaty jak zawilce, przylaszczki czy fiołki. Często da się też dostrzec ślady bytowania zwierząt: tropy, nory czy żeremia bobrów.

Maj to również moment, w którym w lasach pojawiają się pierwsze grzyby. Już 12 maja w niektórych regionach Polski pojawi się prawdziwy wysyp, będzie można natrafić między innymi na borowiki, smardze czy koźlarze. Spacery po leśnych ścieżkach mogą zakończyć się nie tylko szczęśliwymi zbiorami, ale również prawdziwym koszmarem. Ten zapach powinien zaalarmować wszystkich.

Na takie zagrożenia można natrafić w lesie
Piękny leśny krajobraz kryje pewne zagrożenia, które warto znać i brać pod uwagę, aby cieszyć się bezpiecznym wypoczynkiem. Jednym z najczęściej omawianych i rzeczywiście poważnych zagrożeń są kleszcze. Aktywność tych pajęczaków rozpoczyna się już w marcu, gdy temperatura utrzymuje się powyżej 4 stopni Celsjusza. Najwięcej spotyka się ich na obrzeżach lasów, w zaroślach i na wysokiej trawie. Kleszcze przenoszą choroby, takie jak:
- borelioza — bakteryjna infekcja, której objawy mogą obejmować rumień wędrujący, bóle stawów, a w późniejszym stadium nawet zmiany neurologiczne,
- kleszczowe zapalenie mózgu — wirusowa choroba ośrodkowego układu nerwowego, która może mieć poważne powikłania.

Dodatkowo leśne ścieżki bywają nierówne, grząskie, pełne korzeni, kamieni i opadłych gałęzi. To może prowadzić do potknięć, skręceń kostki czy nawet poważniejszych urazów. Dlatego więc podczas spacerów warto nosić stabilne, pełne buty z dobrą podeszwą, trzymać się wyznaczonych szlaków, a także unikać samotnych wypraw w nieznane obszary. To ważne również dlatego, że choć brzmi jak scenariusz z dawnych opowieści, zgubienie się w lesie wciąż się zdarza — szczególnie w większych kompleksach leśnych lub przy słabo oznakowanych ścieżkach.
Wśród leśnych zagrożeń warto wymienić również możliwość natrafienia na trujące rośliny. Dobrze jest zapamiętać takie gatunki jak konwalia majowa, szalej jadowity i barszcz Sosnowskiego. Jednak jest coś jeszcze, o czym powinni pamiętać wszyscy spacerowicze. Ten charakterystyczny zapach powinien zwrócić uwagę każdego.
Uciekaj, gdy poczujesz ten zapach
Jednym z zagrożeń, o którym najczęściej się mówi, wędrując po lesie, są dzikie zwierzęta. Choć zazwyczaj stronią od ludzi, to czasem mogą spowodować duże niebezpieczeństwo. Szczególnie jedno ze stworzeń powinno wyraźnie zaalarmować spacerowiczów.
W ostatnich latach coraz częściej obserwuje się dziki nie tylko na terenach leśnych, ale także w centrach dużych miast. Zwierzęta te przyciąga łatwo dostępne pożywienie, którego szukają przede wszystkim w osiedlowych śmietnikach. W Internecie nie brakuje nagrań pokazujących dziki przechodzące przez ulice, skrzyżowania czy spacerujące między blokami.
Jednym z ciekawszych mitów krążących wokół dzików jest ich zapach. Wielu ludzi porównuje woń dzika do przyprawy Maggi. Leśniczy Krzysztof Przybyła z Nadleśnictwa Nowy Targ przyznaje, że choć sam nie utożsamia tego zapachu z popularną przyprawą, wiele osób rzeczywiście ma takie skojarzenia. Tłumaczy, że w świecie zwierząt zapachy pełnią ważną funkcję komunikacyjną — są nośnikiem informacji o obecności innych osobników w danym rejonie.
Zapach w świecie zwierząt jest powszechny. Za jego pomocą zwierzęta przekazują między sobą wiele informacji. Każdy z nas ma wyczulony węch, więc jak raz spotka dzika w lesie i go poczuje, to zapamięta ten zapach na zawsze. Tak samo jest w przypadku jeleni. Osoby, które były na rykowisku i poznały zapach byka, zapamiętają go na długo. Bardzo charakterystyczny jest również zapach lisiej nory - mówi leśniczy w rozmowie z Interią.
Czy wobec tego przyprawa Maggi może zwabić dzika? Zdaniem leśniczego, to wymagałoby dokładnych badań. Dziki przede wszystkim reagują na zapachy własnego gatunku i na zapach pożywienia. Tak czy inaczej, wyczucie tego zapachu w środku lasu powinno być dla nas ostrzeżeniem. W takiej sytuacji należy jak najszybciej wycofać się z lasu i zachować bezpieczeństwo.




































