Wyszukaj w serwisie
wiadomości ceny zwierzęta uprawy maszyny finanse i prawo biznes Wieś
RolnikInfo.pl > Zwierzęta > Radość w oborze. We wsi koło Złotowa urodziły się niezwykłe bliźniaczki. "Piękne po byku Cicerone"
Ewa Matysiak
Ewa Matysiak 15.05.2025 16:30

Radość w oborze. We wsi koło Złotowa urodziły się niezwykłe bliźniaczki. "Piękne po byku Cicerone"

Krowy
fot. NNehring/canva

Wielkopolskie Centrum Hodowli i Rozrodu Zwierząt w Poznaniu podzieliło się pozytywną wiadomością – w jednym z gospodarstw niedaleko Złotowa przyszły na świat jałówki z ciąży bliźniaczej. Choć pojawienie się na świecie dwóch zwierząt zamiast jednego może wydawać się podwójnym szczęściem, w rzeczywistości taka sytuacja wiąże się również z pewnymi komplikacjami.

Jałówki z ciąży bliźniaczej przyszły na świat koło Złotowa

Każdy doświadczony hodowca bydła ma świadomość, że cykl płciowy u krów mlecznych trwa zazwyczaj od 21 do 24 dni, natomiast u bydła mięsnego oraz u jałówek jest nieco krótszy i mieści się w granicach 18–21 dni. Oznacza to, że w przypadku braku zapłodnienia, krowa wchodzi w ruję co mniej więcej trzy tygodnie.

Okres ciąży u bydła wynosi przeciętnie od 280 do 283 dni, czyli około dziewięciu i pół miesiąca. Zazwyczaj krowy wydają na świat jedno cielę w czasie porodu, jednak zdarzają się również ciąże bliźniacze – choć są one rzadkością, to w zależności od rasy oraz sposobu utrzymywania stanowią zaledwie od 1 do 6 procent wszystkich przypadków. Do takiego wyjątkowego wydarzenia doszło w gospodarstwie Norberta Piszczka, zlokalizowanym w miejscowości Dzierzążenko niedaleko Złotowa. 

Stefan Krajewski
Wydali miliony. Potrzebują jeszcze więcej
Pilny komunikat dla właścicieli zwierząt. Poważne zagrożenie dla zdrowia i życia Zaostrzenie przepisów sanitarnych w związku z pryszczycą. Turyści muszą ich bezwzględnie przestrzegać

Narodziny jałówek-bliźniaczek. Zdrowie i piękne po ojcu

W ciągu swojego życia krowa może urodzić kilka cieląt, jednak ze względu na czas trwania ciąży oraz okres potrzebny na regenerację i ponowne zajście w ciążę, przyjmuje się, że jedna krowa daje zazwyczaj jedno cielę rocznie. W hodowlach nastawionych na wysoką wydajność rozrodczą dąży się do utrzymania właśnie takiego rytmu reprodukcyjnego, aby zapewnić stałą produkcję mleka lub regularne powiększanie stada.

Jednakże biotechnologie rozrodu zyskują coraz większe uznanie w hodowli zwierząt gospodarskich. Wynika to z rosnącego nacisku ze strony hodowców na maksymalizację zysków oraz poprawę efektywności w produkcji żywca i wyrobów pochodzenia zwierzęcego. Seksowanie nasienia, czyli jego selekcja pod kątem płci potomstwa, pozwala hodowcy na określenie płci zwierzęcia jeszcze przed zapłodnieniem i kontrolowanie proporcji narodzin samców i samic. Obok inseminacji i kriokonserwacji nasienia, jest to jedna z kluczowych biotechnologii wykorzystywanych w rozrodzie bydła. 

Od momentu, gdy Norbert Piszczek zdecydował się na samodzielne prowadzenie gospodarstwa, ściśle współpracuje z Wielkopolskim Centrum Hodowli i Rozrodu Zwierząt w Poznaniu. Efektem tej współpracy są narodziny dwóch jałówek z jednej ciąży – rzadkiego, ale radosnego zjawiska. 

Jałówki przyszły na świat 13 maja. Ich matka wywodzi się po buhaju Urquell et (rocznik 2019), a ojcem jest byk Cicerone. Eksperci podkreślają, że młode rozwijają się prawidłowo, a niezwykłą urodę zawdzięczają swojemu tacie. 

Ciąża bliźniacza u krowy – powód do radości czy źródło problemów?

Aktualnie stado liczy 100 krów mlecznych, obsługiwanych przez dwa roboty udojowe, uruchomione w 2022 roku. Dzięki bliskiej współpracy z Wielkopolskim Centrum Hodowli i Rozrodu Zwierząt oraz wykorzystaniu nasienia seksowanego od buhajów rekomendowanych do doju robotowego gospodarstwo może pochwalić się jałówkami o bardzo wysokim potencjale – już w pierwszej laktacji osiągają one wydajność przekraczającą 12 000 litrów mleka. W ciągu dwóch lat średnia wydajność mleczna wzrosła z 9 800 litrów w 2022 roku do 11 800 litrów w 2024 roku. Od początku 2025 roku gospodarstwo notuje średnią wydajność na poziomie imponujących 12 300 litrów.

Sytuacja ta, prócz radości, niesie ze sobą również pewne wyzwania. Ciąże bliźniacze u krów wiążą się z podwyższonym ryzykiem komplikacji porodowych – często zdarza się, że cielęta przychodzą na świat przedwcześnie, są mniejsze i słabsze niż te z ciąż pojedynczych. Mało tego — ciąża mnoga wiąże się z trzykrotnie wyższym ryzykiem poronienia w porównaniu do ciąży pojedynczej. Dodatkowo ze względu na specyfikę takich ciąż u krów, które rodzą bliźnięta, częściej dochodzi do zatrzymania łożyska.

Jednym z poważniejszych problemów związanych z ciążami bliźniaczymi jest tzw. freemartinizm – zjawisko, które prowadzi do bezpłodności samic pochodzących z dwujajowych ciąż bliźniaczych. Jak tłumaczy inż. Cezary Wójcicki na łamach serwisu cenyrolnicze.pl, aż w 90 proc. takich przypadków dochodzi do połączeń naczyniowych między rozwijającymi się płodami. W efekcie żeńskie osobniki mające wspólne łożysko z samcem często rozwijają się nieprawidłowo pod względem płciowym, co skutkuje ich niezdolnością do rozrodu.

W praktyce oznacza to, że jeśli w stadzie rodzą się bliźnięta różnej płci, istnieje duże prawdopodobieństwo, że jałówka będzie bezpłodna. Z tego względu warto zachować ostrożność przy zakupie jałówek, które jeszcze się nie zacieliły – może się okazać, że pochodzą właśnie z ciąży bliźniaczej.

Krowa
fot. Diane Kuhl/canva