Wystarczy ten błąd, a ogórki będą gorzkie. Ogrodnicy ostrzegają
Kilka niepozornych błędów podczas uprawy ogórków może skutkować ich pogorszonym smakiem. Nietrudno o pomyłkę, która powoduje cierpką gorycz, która uniemożliwia przygotowanie smacznych sałatek czy przetworów. Ogrodnicy doradzają czego unikać, aby smak warzyw pozostał orzeźwiający i delikatny.
Uprawa ogórków wymaga skrupulatności i zwracania uwagi na szczegóły
Ogórki są niewątpliwie jednymi z najbardziej popularnych warzyw w rodzimych ogrodach. Uwielbiamy zajadać się nimi zarówno w wersji na świeżo, jak i po przetworzeniu — kiszone, małosolne, czy konserwowe, goszczą na naszych stołach przez cały rok dzięki ciężkiej pracy ogrodników, którzy decydują się je uprawiać.
Dbanie o ogórki wymaga skrupulatności i dbania o drobne szczegóły. Niestety, nawet pozornie mało znaczące błędy mogą wpływać na ostateczny smak warzyw. Najczęściej irytuje nas nieprzyjemna gorycz, która uniemożliwia zjedzenie zaplanowanej przekąski. Doświadczeni gospodarze doradzają, czego należy unikać, aby nie rozczarować się nieprzyjemnym smakiem ogórków. Sekret tkwi w jednej z podstawowych czynności.
Chcą skupować toksyczną porzeczkę. Pojawiły się poważne ostrzeżenia Groźna choroba znowu atakuje polskie hodowle. Wykryto nowe ogniskoTajemnica smaku ogórków kryje się w podlewaniu
Gorzki smak ogórków najczęściej jest efektem nieprzestrzegania podstawowych zasad uprawy tych warzyw. Warzywa może popsuć nieumiejętne podlewanie, albo przenawożenie.
Zarówno przelanie, jak i przesuszenie jest ryzykowne, jeśli chodzi o smak ogórków. Za gorzkim smakiem stoi często zbyt długi okres suszy. Przy suchych i upalnych dniach, najważniejsze jest regularne podlewanie ziemi, czasami konieczne będzie nawet codzienne nawadnianie.
Temperatura wody także ma znaczenie, nie może być zbyt ciepła, ani za gorąca. Najlepiej sprawdzi się deszczówka w temperaturze otoczenia. Co ciekawe, na zły smak warzyw może wpływać również zatrzymanie się wody w podłożu. Dobrą metodą prewencyjną może być wyłożenie warstwy ściółki. Jeżeli przesadzimy z nadmiernym nawożeniem ogórków, również możemy spodziewać się ich gorzkiego smaku.
Ogrodnicy stosują również specjalną, naturalną odżywkę, która daje szanse na polepszenie smaku ogórków. Jeden składnik ma kluczowe znaczenie.
Dzięki tej odżywce ogórki pozostaną orzeźwiające i pyszne
Warto zwracać szczególną uwagę, czy nie doszło do zasolenia gleby, w której rosną ogórki. Jest to wysoce niekorzystna sytuacja, nie tylko w kontekście późniejszego złego smaku warzyw, ale także jeśli chodzi ogólną kondycję rośliny. Dlatego tak ważne jest, aby nie zasilać sadzonek nadmierną ilością preparatów mineralnych.
Bezpiecznym rozwiązaniem są odżywki organiczne. Składnikiem, którego nie może zabraknąć ogórkom, jest potas, który odpowiada za ich prawidłowe odżywienie i efektywne nawodnienie. Bogata w ten składnik będzie np. gnojówka z żywokostu.
Żywokost najlepiej zrywać w rękawicach gumowych (płócienne chronią gorzej). Ma bowiem małe, kłujące włoski. Zbiór zdecydowanie ułatwiają sekator albo nożyczki.
Aby przygotować z niego gnojówkę, należy przygotować:
- 1 kg świeżego żywokostu (młode pędy z liśćmi i kwiatami)
- 10 l wody (z kranu, deszczówka, ze stawu czy mycia doniczek, warzyw, owoców)
Wkładamy żywokost do wiaderka, nie musimy go rozdrabniać, następnie zalewamy wodą. Miksturę odstawiamy w cień lub w półcień. Po tygodniu zawartość wiaderka zaczyna już fermentować (mocniej, jeśli żywokost był młody). Na powierzchni widać bąbelki przypominające delikatną pianę. Po kolejnych 2-3 dniach preparat mieszamy. Gdy nie widać już pianki, a liście żywokostu się rozpadną (łodyga rzadko się rozkłada, bo jest gruba i twarda), można zacząć używać nawozu w rozcieńczeniu 1:5 (1 część gnojówki, 5 części wody).
Podlewamy warzywa, zwłaszcza ogórki, pomidory, paprykę, bakłażan, kwiaty, krzewy i drzewa owocowe. Gnojówka z żywokostu ma nieco mniej nieprzyjemny zapach niż inne gnojówki roślinne, dlatego nadaje się do stosowania również na balkonie, zwłaszcza pomidorów oraz drzew owocowych uprawianych w donicach.
