Jak informuje Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz, przewodnicząca Komisji Europejskiej, Ursula von der Leyen, ogłosiła, że KE nie zamierza zmieniać prawa dotyczącego klatkowego chowu kur w Unii Europejskiej. Decyzja ta może wpłynąć na tempo transformacji w sektorze produkcji jaj, ale – co warto podkreślić – nie zatrzyma całkowicie stopniowego procesu eliminacji tego rodzaju hodowli.
Po zakończeniu okresu obowiązywania ograniczeń na terenie Podlasia związanych z chorobą rzekomy pomór drobiu, wojewoda wydał decyzję o zniesieniu wyznaczonych obszarów zagrożonych i zapowietrzonych. Niemniej jednak, nadal obowiązuje tam konieczność szczepień kur i indyków przeciwko tej chorobie. Władze weterynaryjne apelują o spełnienie tego obowiązku, aby zapewnić zdrowie drobiu oraz stabilność chowu zwierząt w regionie.
Austriackie media poinformowały o śmierci mężczyzny oraz zatruciu 27 osób po spożyciu mięsa kurczaka pochodzącego z Polski. Sprawa jest badana przez Ministerstwo Zdrowia, Austriacką Agencję ds. Zdrowia i Bezpieczeństwa Żywności (AGES) i lokalne władze landowe.
Wirus ptasiej grypy (H5N1) stale ewoluuje, a jego skutki stają się coraz bardziej dotkliwe. Ptasią grypą zagrożony jest nie tylko drób hodowlany, ale również dzikie ptactwo i ssaki. Alarmująca sytuacja ma wpływ na koszt produktów spożywczych oraz stan środowiska naturalnego.
Czy kwestia tranzytu ukraińskich produktów rolno-spożywczych do państw trzecich została rozwiązana? Sprawdź, jak zakończyły się rozmowy pomiędzy szefem polskiego resortu rolnictwa Robertem Telusem a ministrem polityki rolnej i żywności Ukrainy Mykołą Solskim.
Australijscy producenci jaj wyrażają zaniepokojenie planami wprowadzenia zakazu produkcji jaj klatkowych od 2036 roku. Wielu hodowców uważa, że rząd działa zbyt pochopnie, nie uwzględniając skutków ekonomicznych i trudności inwestycyjnych rolników. Branża drobiarska podkreśla, że systemy wolierowe, choć mają swoje zalety, stwarzają również nowe wyzwania i wiążą się z wyższymi kosztami produkcji.
Brazylijska branża drobiarska jest dobrze znana ze swojej produkcji i eksportu kurczaków, jednak ostatnie dane wskazują, że eksport jaj konsumpcyjnych również zyskuje na znaczeniu. Według Brazylijskiego Stowarzyszenia Białka Zwierzęcego (ABPA), w ciągu pięciu miesięcy 2023 roku wartość eksportu brazylijskich jaj przekroczyła całoroczny wynik z roku 2022. Czy rosnący eksport jaj z Brazylii stanowi zagrożenie dla polskiego rynku?
Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi (MRiRW) zorganizowało 5 lipca 2023 r. specjalną konferencję prasową poświęconą zakażeniom kotów wirusem H5N1. W trakcie spotkania eksperci stanowczo zapewnili, że nie ma żadnego zagrożenia związanego z obecnością wirusa grypy ptaków w mięsie drobiowym.
Jak poinformował Główny Inspektorat Weterynarii, odnotowano nowe ognisko wysoce zjadliwej grypy ptaków w Polsce. W związku z pojawieniem się ogniska choroby, na terytorium Polski nie będzie można ustalić strefy wolnej od HPAI.
Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa opublikowała niedawno wstępne podsumowanie naboru wniosków dla hodowców drobiu. Sprawdź, jaką popularnością cieszyły się poszczególne kategorie wniosków.
Od niedawna rolnicy hodujący brojlery kurze i indyki mogą korzystać z nowego kalkulatora emisji gazów dla produkcji drobiu. Narzędzie zostało uruchomione przez bank BNP Paribas na platformie Agronomist.pl.
Główny Lekarz Weterynarii na portalu Głównego Inspektoratu Weterynarii poinformował o złożeniu deklaracji do Światowej Organizacji Zdrowia Zwierząt (WOAH) o odzyskaniu statusu Polski jako kraju wolnego od wysoce zjadliwej grypy ptaków. Decyzja ta została podjęta z dniem 25 czerwca 2023 roku.
Cieszący się coraz większym zainteresowaniem sektor mięsa produkowanego w hodowli komórkowej doczekał się kolejnego przełomowego kroku. Departament Rolnictwa Stanów Zjednoczonych zatwierdził sprzedaż kurczaka hodowanego w laboratorium, otwierając tym samym drogę dla konsumentów, którzy będą mogli samodzielnie go wypróbować. Pozwolenie na taką produkcję otrzymały dwa startupy: Good Meat oraz Upside Foods.
Rząd wprowadza nowe środki wspierania rynku drobiowego w Polsce, aby pomóc rolnikom w pokryciu strat spowodowanych wysoce zjadliwą grypą ptaków. Producentów rolnych, którzy ponieśli straty w produkcji drobiu w latach 2019-2021, zachęca się do składania wniosków o wsparcie finansowe w terminie od 9 do 30 czerwca 2023 roku.
Wydajność jaj kurzych jest jednym z najważniejszych aspektów hodowli drobiu. Wpływa na to wiele czynników, m.in. genetyka, żywienie, warunki hodowlane oraz sposób utrzymania kurnika. W niniejszym artykule omówimy, jakie czynniki mają największy wpływ na wydajność jaj kurzych.
- Powiatowy Lekarz Weterynarii w Białogardzie informuje, iż w związku z dynamiczną sytuacją dotyczącą występowania wysoce zjadliwej grypy ptaków i pojawieniem się w szybkim tempie nowych ognisk tej choroby zarówno wśród ptaków utrzymywanych w gospodarstwach komercyjnych oraz niekomercyjnych, jak i ptactwa dzikiego, należy zachować szczególną ostrożność podczas dokonywania zakupu piskląt w budzących wątpliwość niskich cenach - informuje w oficjalnym piśmie, które zamieściła na swojej stronie Pomorska Izba Rolnicza, Maria Pachocka zastępca Powiatowego Lekarza Weterynarii w Białogardzie. Co więcej, w piśmie przypomniano o przestrzeganie zasad bioasekuracji zgodnie z rozporządzeniem Ministra Rolnictwa i Rozwoju wsi z dnia 4 kwietnia 2017 roku w sprawie zarządzania środków związanych z wystąpieniem wysoce zjadliwej grypy ptaków oraz o obowiązku powiadomienia Powiatowego Lekarza Weterynarii o zamiarze zasiedlenia gospodarstwa, bądź hodowli drobiem. Zapraszamy do obejrzenia naszego materiału wideo: [EMBED-8]
Rolnikom nie trzeba uświadamiać, że na wsi nie brakuje odgłosów zwierząt i pracujących maszyn. Nieco inaczej bywa z osobami, które z miast przeprowadzają się na wieś z nadzieją na ciszę i spokój. Dobrym tego przykładem jest historia z jednego z gospodarstw rolnych w Wielkopolsce - źródłem sąsiedzkiej kłótni stał się bowiem kogut, który upodobał sobie pianie o godzinie 3:00 nad ranem. Gdy prośby sąsiadów o uciszenie koguta nie poskutkowały, do drzwi rolnika zapukała policja. Koniec końców, nie stwierdzono cech wykroczenia. Awantura o pianie kogutaWe Francji powstała specjalna ustawa chroniąca tzw. dziedzictwo wsi w postaci charakterystycznych zapachów i odgłosów, które są obecne w gospodarstwach podczas produkcji żywności. Wielu polskich rolników w przestrzeni internetowej poparło pomysł, wskazując, że społeczne zrozumienie dla hałasów i zapachów wsi jest niestety bardzo niewielkie. Pewnego dnia do rolnika z Roszkowa (gm. Jarocin, woj. wielkopolskie) zawitał jego sąsiad, który mieszkał w domu obok od siedmiu lat. Mężczyzna zgłosił, iż kogut piejący o godzinie 3:00 nad ranem uniemożliwia odpoczynek nocny jemu i jego żonie. Rolnik wskazał, że nie może zamknąć okien kurnika ze względu na wysokie temperatury panujące latem i uznał, że problem rozwiąże się, gdy nadejdzie jesień.
W poniedziałek 27 września 2021 roku polskie władze zdecydowały się na złożenie do Światowej Organizacji Zdrowia Zwierząt (OIE) wniosku o zmianę statusu kraju jako wolnego od wysoce zjadliwej grypy ptaków. Polska określiła, że 25 września 2021 roku zostały spełnione wszystkie warunki niezbędne do tego, by złożyć deklarację o odzyskaniu statusu obszaru wolnego od HPAI. Polska złożyła wniosek o zmianę statusu kraju jako wolnego od ptasiej grypyW ostatnim czasie ptasia grypa dała się mocno we znaki hodowcom drobiu w całej Europie. Wskutek wysoce zaraźliwej choroby zdziesiątkowane zostały liczne fermy drobiu, pogrążając w ogromnych kłopotach finansowych całe rzesze rolników. Od listopada 2020 roku do sierpnia 2021 roku Inspekcja Weterynaryjna potwierdziła wystąpienie 360 ognisk wysoce zjadliwej ptasiej grypy u drobiu i innych ptaków domowych na terenie Polski. W związku ze stwierdzonymi przypadkami choroby wdrożono wszystkie procedury zorientowane na wyeliminowanie zagrożenia epizootycznego. Likwidacja ostatniego ogniska choroby miała miejsce 27 sierpnia 2021 roku. Wedle prawa międzynarodowego w 28 dni po dezynfekcji ostatniego miejsca wystąpienia ptasiej grypy dany kraj może złożyć wniosek do Światowej Organizacji Zdrowia Zwierząt (OIE) o zmianę statusu na państwo wolne od HPAI. W przypadku Polski możliwość wystosowania takiej deklaracji przypadła na 25 września 2021 roku. Ze względu na fakt, że wspomniany dzień przypadał w sobotę, polskie władze dopełniły potrzebnych formalności w poniedziałek 27 września 2021 roku.
Ptasia grypa stała się jednym z najpoważniejszych i najbardziej wyniszczających przeciwników, z jakim mierzy się współczesne rolnictwo. Dobitnym przykładem ludzkich dramatów wywołanych ekspansją ptasiej grypy jest historia państwa Wińskich, których wszystkie gęsi musiały zostać zutylizowane ze względu na wykrycie wspomnianej choroby w gospodarstwie. Niestety, decyzją Powiatowego Lekarza Weterynarii państwo Wińscy nie uzyskali odszkodowania za zakup piskląt i paszy. Wszystkiemu zawinił jeden dokument, którego rolnicy nie przeczytali przed złożeniem swoich podpisów. Ptasia grypa i śmierć gęsi w gospodarstwieSytuację z gospodarstwa państwa Wińskich ze wsi Korczówka (gm. Łomazy, woj. lubelskie) opisał portal Dziennik Wschodni. Jak relacjonują dziennikarze, ze względu na szalejący afrykański pomór świń rolnicy zdecydowali się przekształcić swoją hodowlę trzody chlewnej w gospodarstwo utrzymujące się z chowu gęsi. W tym celu państwo Wińscy zakupili pisklęta gęsi i paszę za równowartość 60 tysięcy złotych. Ich radość z nowej działalności nie trwała długo - wkrótce w stadzie zaczęły padać kolejne ptaki. Okazało się, że winna wszystkiemu jest ptasia grypa.
Śmiecenie na terenach leśnych i wiejskich nie należy w Polsce do rzadkości. Tym razem do niepokojącej sytuacji doszło w Szczecinie: w jednym ze śmietników miejskich znaleziono aż trzydzieści martwych kur. Sprawę bada Straż Miejska. Nie wiadomo, czy ptaki zostały przywiezione z daleka, czy z sąsiednich miejscowości. Martwe kury na miejskim śmietnikuZgodnie z prawem wszystkie odpady powinny być składowane w specjalnie przeznaczonych dla nich miejscach. Nie inaczej sytuacja ma się z ciałami martwych zwierząt, które - składowane w nieodpowiedni sposób - mogą stać się rezerwuarem chorób i wylęgarnią szkodliwych bakterii. O kwestiach tych najwyraźniej nie pomyślała osoba, która podrzuciła 30 ciał martwych ptaków do jednego z miejskich śmietników na terenie Szczecina (woj. zachodniopomorskie). Na niepokojąco dużą liczbę padłych zwierząt uwagę zwróciła kobieta, która przechodziła obok śmietnika. Mieszkanka okolicy bez chwili zawahania powiadomiła o odkryciu Straż Miejską.
Na początku sierpnia 2021 roku hodowcy drobiu usłyszeli informację o tym, że obszar województwa mazowieckiego jest oficjalnie wolny od ptasiej grypy. Radość nie trwała długo - pogłoski o tym, że w powiecie żuromińskim ponownie zlokalizowano ognisko choroby ptaków zostały oficjalnie potwierdzone 10 sierpnia. Gospodarstwo, w którym pojawiła się ptasia grypa mieści się w powiecie żuromińskim i liczy 50 tysięcy zwierząt. Wszystkie będą musiały być poddane utylizacji. Ptasia grypa: koszmar hodowców powracaBatalia, jaką stoczyli z ptasią grypą hodowcy drobiu na Mazowszu, zostawiła ich z ogromnymi stratami finansowymi i głębokim poczuciem niepokoju. Tzw. zagłębie drobiarskie, czyli okolice Żuromina i Mławy, zostało spustoszone przez wirus ptasiej grypy w kwietniu 2021 roku. Wybito kilka milionów sztuk ptaków, a finansowe skutki kryzysu będą odczuwane przez hodowców i całą branżę przez wiele kolejnych miesięcy. Choć na początku sierpnia 2021 roku województwo mazowieckie zostało uznane za wolne od wirusa ptasiej grypy, to entuzjazm rolników został zniweczony bardzo szybko - już 10 sierpnia 2021 roku potwierdzono informacje o tym, że w we wsi Sadłowo (gm. Bieżuń) na ptasią grypę zachorowało 50 tysięcy niosek.
Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Wołowie podzieliła się w ostatnich dniach porażającą informacją dotyczącą nocnego pożaru kurnika w województwie dolnośląskim. Ogień pochłonął osiem tysięcy kur niosek. Z żywiołem walczyło siedemdziesięciu strażaków w dwudziestu jednostkach straży pożarnej z okolicznych powiatów. Ogromny pożar kurnika w środku nocyPożary dobytku rolniczego dotykają zarówno maszyn, zboża na pniu, jak i zabudowań gospodarczych ze zwierzętami. Choć wszystkie szkody w gospodarstwie wiążą się z ogromnym żalem do losu, to dramatyczna śmierć przestraszonych zwierząt jest zawsze dla hodowcy prawdziwą tragedią. Jak poinformowała Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Wołowie na swojej oficjalnej stronie internetowej, w nocy 31 lipca 2021 roku doszło do potężnego pożaru kurnika w Lubiążu (gm. Wołów, woj. dolnośląskie). Ogień w błyskawicznym tempie zajął budynek o długości 150 metrów, doprowadzając do śmierci ośmiu tysięcy kur niosek.
Na jednej z ferm drobiu w województwie pomorskim dokonano porażającego odkrycia: hodowca utworzył w swoim gospodarstwie nielegalne grzebowisko ptaków. Powiatowy Lekarz Weterynarii w Kartuzach przekazał, że w ziemi znaleziono tysiące padłych zwierząt. Pytaniem pozostaje, co spowodowało masową śmierć drobiu. Hodowca twierdzi, że ptaki się udusiły, lecz istnieje podejrzenie, że przyczyną ich śmierci była ptasia grypa. Rolnik przyłapany Express Kaszubski poinformował o porażającym odkryciu, którego dokonano na terenie jednej z ferm drobiu w Glinczu, gminie Żukowo, na terenie województwa pomorskiego. Hodowca drobiu zakopał w swoim gospodarstwie jedenaście tysięcy sztuk padłych ptaków. Nielegalne grzebowisko odkryto w momencie, gdy ciała zwierząt były już w stanie znacznego rozkładu. Sprawą zajęła się policja, a także Powiatowy Inspektorat Weterynarii w Kartuzach.
Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz (KIPDiP) stoi na stanowisku, że deklaracja wprowadzenia zakazu chowu klatkowego, która została złożona przez Komisję Europejską, "jest tylko wyrazem woli politycznej i nie należy oczekiwać, że obietnice w niej zawarte zostaną spełnione". Jak zaznaczyła Katarzyna Gawrońska, dyrektor Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz, już na etapie konsultacji społecznych zmiany zostaną zatrzymane bądź dojdzie do uniemożliwienia prowadzenia działań w tej sprawie.
Do 338 wzrosła liczba ognisk ptasiej grypy w Polsce od początku 2021 roku - wynika z komunikatu Głównego Lekarza Weterynarii. Na podstawie wyników badań przeprowadzonych w dniu 28 czerwca bieżącego roku, Główny Lekarz Weterynarii stwierdził 338 ognisko ptasiej grypy.
Zapachy i dźwięki typowe dla produkcji rolnej nie po raz pierwszy wzbudzają ogromne emocje zarówno wśród samych rolników, jak i osób spoza branży. Z falą krytyki spotkał się projekt ustawy złożony przez klub Lewicy, który przewiduje możliwość ograniczania uciążliwości zapachowej na terenach wiejskich przez lokalne samorządy. Partia zaznacza, że w projekcie ustawy przewidziano udzielenie dodatkowych kompetencji gminom - chodzi o to, by mogły podejmować działania przeciwdziałające nieprzyjemnym woniom, włącznie z zakazem dalszego chowu zwierząt. Politycy chcą eliminacji uciążliwości zapachowych na wsiachWieś jest miejscem, w którym można odpocząć i podziwiać piękno natury - nie należy jednak zapominać, że to właśnie tutaj rolnicy produkują żywność, a proces wcale nie zawsze należy do cichych i pachnących. Jest to naturalna kolej rzeczy, jednakże zapachy i hałasy od dawna stanowią kość niezgody wśród mieszkańców terenów wiejskich. Tym razem projekt ustawy w tej drażliwej kwestii przedłożył klub Lewicy. Politycy tej partii chcą, by na wsiach ograniczyć tzw. uciążliwości zapachowe, do których zalicza się m.in. woń obornika. Nie trzeba dodawać, że propozycja Lewicy rozjuszyła rolników, którzy nie szczędzą politykom słów gorzkiej krytyki.
Główny Lekarz Weterynarii wydał komunikat w sprawie aktualnej sytuacji w zakresie ptasiej grypy w Polsce. Jak wynika z danych, od początku roku do 1 czerwca w kraj zlikwidowano ponad 11 milionów sztuk drobiu. W Polsce od 1 stycznia do 15 czerwca bieżącego roku stwierdzono łącznie 336 ognisk ptasiej grypy. Ostatnie z ognisk zostało stwierdzone 1 czerwca 2021 roku na terenie woj. mazowieckiego.
Mieszkańcy polskich wsi nie są na ogół zachwyceni planami budowy nowych ferm przemysłowych w bezpośrednim sąsiedztwie ich domostw. Od 2019 roku protesty przeciwko fermie drobiu prowadzone są przez społeczność miejscowości Leśna Podlaska. Jak wskazują mieszkańcy, fetor przeszkadzałby nie tylko w codziennym życiu, ale odstraszałby ludzi pielgrzymujących do pobliskiego sanktuarium. Ferma drobiu kontra lokalna społecznośćPortale o tematyce rolniczej raz po raz informują o kolejnych akcjach protestacyjnych organizowanych przez lokalne wiejskie społeczności - punktem zapalnym są bardzo często plany budowy ogromnych ferm przemysłowych w bezpośrednim sąsiedztwie prywatnych domostw. Argumentem, jaki jest podnoszony przez przeciwników rolnictwa przemysłowego jest skażenie środowiska, nieustający hałas, a także intensywny brzydki zapach dobywający się z budynków, w których żyją zwierzęta. Jakby tego było mało, inwestorzy często planują budowę swojego biznesu w miejscach, w których lokalni mieszkańcy zarabiają również na turystyce - obecność ogromnych ferm wyklucza możliwość odpoczynku i stawia krzyżyk na działalności gospodarstw agroturystycznych. W Leśnej Podlaskiej mieszkańcy toczą batalię o zaniechanie budowy fermy drobiu od 2019 roku - jak podaje portal podlasie24.pl, protesty trwają już dłuższy czas, lecz zostały przerwane przez chaos wywołany pandemią COVID-19. Obecnie mieszkańcy ponownie organizują ruch przeciwko inwestycji i cały czas mają nadzieję, że nie będą musieli mieszkać w pobliżu fermy.