Wielkimi krokami nadchodzi sezon na jagody. Pierwsze oferty sprzedaży leśnych owoców już się pojawiają, a ceny za słoik litrowy przekraczają kilkadziesiąt złotych, do czego z resztą jesteśmy przyzwyczajeni. Bywają jednak takie oferty handlowe, obok których ciężko przejść bez przecierania oczu ze zdumienia. Fotografię takiego cennika jagody opublikował niedawno znany bloger kulinarny Michał Korkosz.
Będąc na leśnym łonie natury, niekiedy nie potrafimy się oprzeć przyjemności jaką jest zjedzenie jagody czy poziomki prosto z krzaczka. Nie zdajemy sobie wówczas sprawy, że ta przyjemność może nas kosztować zarażenie się groźnym pasożytem, a w rezultacie chorobą, której pierwsze objawy kliniczne zauważalne są nawet po około 15 latach. W związku z tym Lasy Państwowe apelują do miłośników owoców leśnych, by " pamiętali o ważnej i prostej rzeczy".
Sezon na polskie czereśnie w pełni. Owoców na targach przybywa, co stwarza niesamowitą konkurencję dla handlarzy. Najwięcej jednak nie polskich, a rumuńskich czereśni spotkać można na giełdzie. Najgorzej jest na krakowskich Rybitwach. Zagraniczne owoce sprzedawane są po niższych cenach niż polskie, dlatego rolnicy wystosowali apel do rządu, by ukrócić precedens nieuczciwej konkurencji.
W ubiegłym roku, polski producent mrożonych owoców i warzyw z siedzibą w Kaliszu, został przejęty przez ukraińską spółkę Three Bears. Nowy właściciel zapowiadał modernizację i rozwój Calfrostu, niestety sprawy potoczyły się inaczej. Zakład ma zwolnić wszystkich pracowników fabryki mrożonek, w sumie ponad 50 osób, z czego kilkoro z nich było związanych z zakładem około 30 lat.
Pogoda w tym roku zdecydowanie działa na niekorzyść sadowników. Wielu z nich straciło całe swe zbiory, a wszystko przez kwietniowe przymrozki i niedawne opady gradu. Straty są ogromne, a sadownicy oczekują godziwej pomocy od rządu. Apelują o tzw. wakacje kredytowe, by móc odtworzyć swoje plantacje.
Już w chwili wystąpienia pierwszych kwietniowych przymrozków producenci rolni i sadownicy nie mieli wątpliwości. To będzie ciężki rok, nie tylko dla nich, ale także dla konsumentów. Choć teraz tego nie odczuwamy, to z każdym kolejnym miesiącem zauważymy, że krajowych owoców i warzyw będzie mało. Czy zwiększy się popyt na importowane artykuły rolno-spożywcze? Jak niska podaż wpłynie na ceny płodów rolnych?
Właśnie pojawiła się nowa gazetka Biedronki, a w niej świeże owoce i warzywa w rewelacyjnych cenach. Najnowsza oferta obowiązuje od dziś 16.05.2024 r. aż do soboty 18.05.2024r. Już teraz warto odwiedzić sklepy Biedronki.
Niewątpliwie truskawki są najmocniej wyczekiwanymi owocami w maju. Kiedy tylko pojawią się na polskich targach, nie można przejść obok nich obojętnie. Niestety, w tych czerwonych bombach witaminowych kryją się niebezpieczne dla zdrowia zagrożenia. Jednym z nich jest szara pleśń, która pojawia się na owocach miękkich. Zjedzenie takiego owocu prowadzi do konsekwencji zdrowotnych.
Pojawienie się w sklepach i na bazarach licznych ilości truskawek, chyba już nie zdziwi nikogo. Pierwsze owoce pojawiają się właśnie w okolicach maja i zawsze na początku sezonu ceny bywają wygórowane. Jednak klienci spragnieni krajowych truskawek, nie wracają uwagi ani na wysokie ceny ani na kraj pochodzenia. Właśnie to wykorzystują oszuści, którzy "obce" sprzedają jako polskie. Inspektorzy handlowi przyjrzeli się sprawie.
Lidl przygotował ciekawą ofertę, która będzie obowiązywać już od poniedziałku 13 maja. Sieć deklaruje, że aż 1000 produktów będzie można kupić taniej niż w zeszłym roku. Nowa gazetka obfituje w atrakcyjne okazje.
W upalne, letnie dni szukamy każdej możliwej alternatywy, by ugasić swe pragnienie. Najlepszy owoc, który pomoże nam przetrwać wysokie temperatury, to właśnie arbuz. Ten egzotyczny owoc składa się głównie z wody, tak więc doskonale nawadnia. Soczyste owoce uprawia się w większości krajów EU, jednak z powodzeniem możemy sami wyhodować swoje arbuzy. Późna wiosna to idealny na to czas.
Wielkimi krokami rusza sezon na pierwsze tegoroczne warzywa i owoce. Klienci kuszeni mnogością dobroci z polskiej ziemi na targach i w sklepach chętnie wyciągają z kieszeni portfele. Jednak, jak się okazuje, coraz częściej krajowe warzywa i owoce tylko "udają", że pochodzą z Polski. Takiej sytuacji doświadczyli dziennikarze “Super Expressu”, którzy udali się na bazar w Konopnicy.
Portale internetowe donoszą, że na warszawskich straganach pojawił się bób pochodzący z Polski. Sprzedawcy oferują go w cenie około 22-25 zł za pół kilograma. Jednak ekspert rynku w Broniszach Maciej Kmera podważa tę teorię. Nie ma takiej możliwości, by o tej porze maja pojawił się krajowy bób. Czy to możliwe, by sprzedawcy o tym nie wiedzieli?
Nie ma wątpliwości, że ostatnie dwa miesiące to huśtawka pogodowa, która ostatecznie wpłynęła na okres wegetacyjny roślin. Marcowe temperatury sięgały nawet 25 stopni Celsjusza, natomiast kwiecień wplótł kilka potężnych dni z przymrozkami. Skutek jest taki, że owoce pojawiające się o tej porze roku są kosmicznie drogie. Wystarczy spojrzeć na pierwsze czereśnie z importu na straganach, gdzie ceny za kilogram oscylują w granicach nawet 200 zł.
Sadownicy nie mają powodów do radości. W związku z przymrozkami ich sytuacja uległa gwałtownemu pogorszeniu. Właściciele sadów z powiatów kraśnickiego i opolskiego proszą rząd o pomoc.
Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi prowadzi prace nad wprowadzeniem oznaczeń graficznych na wszystkich świeżych owocach i warzywach. Ma to znacznie ułatwić konsumentom rozpoznanie faktycznego pochodzenia danego produktu. W sklepach mają się pojawić obowiązkowe etykiety w formie flag państw, z których produkt jest importowany. To realizacja przedwyborczych deklaracji Koalicji Obywatelskiej.
Wielkimi krokami nadchodzi sezon na soczyste i obfitujące w bomby witaminowe owoce. Pierwsze krajowe truskawki już wchodzą na rynek, a niebawem pojawią się również inne, cenne źródła witamin i minerałów. Często jednak kupujemy owoce w nadmiarze, nie wykorzystując ich, aż do momentu pojawienia się pierwszych oznak zepsucia. W takim wypadku nie wystarczy samo odkrojenie pleśni, owoc należy wyrzucić. Podpowiemy, co zrobić, żeby uniknąć takich sytuacji.
Truskawki i maliny są ulubionymi owocami Polaków. Nic dziwnego, polska truskawka wyróżnia się w Europie wspaniałym smakiem, a przy tym jest bardzo cennym źródłem witamin i minerałów. Początek sezonu truskawkowego jest także dla oszustów okazją, by sprzedawać importowane truskawki jako nasze, droższe. Zapytaliśmy plantatorkę Kamilę Sułek jak uchronić się przed oszustwem.
W sklepach rozpoczyna się przedświąteczny szał zakupów, także na giełdzie w Broniszach ruch zauważalnie wzmożony. Kupujący zaopatrują się w importowane i rodzime warzywa i owoce, które są tańsze względem 2023 roku. Pojawiają się też pierwsze polskie nowalijki. Sprawdźmy, co jest najchętniej kupowane w tym tygodniu w Broniszach i w jakich cenach.
Jeśli kiedyś zauważysz w sadzie dziwnie pomalowane pnie drzew i krzewów, to wiedz że taki zabieg pomoże drzewkom przetrwać najgorszy czas. Bielenie pni uchroni przed przemarznięciem, ale trzeba się spieszyć, bo niebawem będzie za późno.
Okres świąteczny kojarzy nam się z zapachem pomarańczy i mandarynek. Owoce cytrusowe zabezpieczane są na czas transportu i przechowania wieloma substancjami konserwującymi. Wśród nich znajduje się budzący obawy imazalil. Czy jest on bezpieczny dla zdrowia?
Detaliczna sprzedaż sezonowych produktów na ulicach, placach lub halach targowych to forma handlu, która niektórym kojarzy się z przestarzałym podejściem do prowadzenia biznesu. Jednak okazuje się, że zdecydowana większość Polaków chętnie kupuje świeże towary w tego typu miejscach. Wiele wskazuje na to, że bazary mogą być szansą dla licznej grupy producentów podstawowych produktów spożywczych.
Obecna pora roku zapewnia nam ogrom możliwości zadbania o zdrowie własne i swoich bliskich. Czym charakteryzują się i na co wpływają dostępne obecnie owoce sezonowe?
Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Robert Telus, złożył niedawno wizytę w firmie Dawtona Sp. z o.o., zlokalizowanej w podwarszawskim Błoniu. Szef MRiRW zapowiedział proces odtwarzania polskiego przwtwórstwa, m.in. poprzez przeznaczenie na ten sektor sumy rzędy 1 miliarda 200 milionów euro.
Na konferencji w Lublinie, zorganizowanej przez International Blueberry Organization zaprezentowano oficjalne dane dotyczące globalnego rynku borówki amerykańskiej. Jak się okazuje, Polska staje się coraz bardziej znaczącym producentem tych owoców. Liczymy się nie tylko w skali Europejskiej, ale również światowej. Popyt na borówki wyprodukowane w Polsce rośnie zarówno w kraju, jak i za granicą.
W niedawnym czasie Związek Sadowników Rzeczpospolitej Polskiej poinformował na Facebooku o odbieraniu informacji dotyczących zwiększonego importu owoców, sprzedawanych jako polskie. Sadownicy proszą o czujność i zgłaszanie ewentualnych oszustw.
W związku z obserwowaną od dłuższego czasu trudną sytuacją na rynku owoców miękkich Krajowa Rada Izb Rolniczych zwróciła się w piśmie z dnia 24 lipca 2023 r. do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Sprawdź, jakie wyjaśnienia przygotowali rządzący.
Jak co roku Główny Inspektorat Sanitarny ostrzega przed bąblowicą, chorobą przenoszoną ze zwierząt na ludzi. Można się nią łatwo zarazić m.in. w wyniku zjedzenia nieumytych owoców leśnych lub kontaktu brudnych rąk z ustami.