Jak dobrze wiedzą wszyscy fani "Rolnicy. Podlasie" w ostatnich tygodniach ogłoszona została już data premiery trzeciego sezonu programu. Zgodnie z oficjalną wiadomością stacji Fokus TV, program wystartuje już 14 marca, o czym więcej można przeczytać >tutaj<.
Emilia Korolczuk w rozmowie z Super Expresem przyznała, że spodziewa się dziecka. - Jestem w związku i oczekujemy córeczki. Termin porodu mamy wyznaczony na 3 czerwca - przyznała Emilka w rozmowie z dziennikarzami SE.
Już niebawem rozpocznie się emisja trzeciego sezonu "Rolnicy. Podlasie". Przypomnijmy, stacja Fokus TV w połowie lutego ogłosiła, że program powróci już 14 lutego.
Nie trzeba podkreślać, jak wielkie poruszenie wywołała w sieci wiadomość o ciąży jednej z najpopularniejszych bohaterek serialu Rolnicy. Podlasie. Pokłosiem tej radosnej informacji były także nieformalne dochodzenia przeprowadzane przez internautów, którzy za wszelką cenę chcieli poznać tożsamość partnera Emilki. Emilka z "Rolnicy. Podlasie" pod czujnym okiem internautówPopularność ma swoje blaski i cienie, a Emilka Korolczuk stara się pozytywnie wykorzystać swoje pięć minut - prowadzi interesujący kanał na portalu YouTube, dzieli się również wiadomościami ze swojego gospodarstwa na portalu Facebook. Rolniczka zdaje sobie sprawę, że jej życie prywatne ciekawi wiele osób, toteż niedawno zdecydowała się na upublicznienie informacji o tym, że wkrótce spodziewa się dziecka. Internauci starali się dociec, kim jest partner lubianej rolniczki. Mimo to Emilka powiedziała, że jej partner woli pozostać anonimowy i nie zamierza podawać dodatkowych informacji na jego temat. Bez względu na to, wielu fanów próbowało na własną rękę przeprowadzać własne śledztwa w sieci. Niestety, niekiedy takie dociekania mogły naruszać prywatność rolniczki. Dyskusja na ten temat wywiązała się na popularnej grupie fanów serialu Rolnicy. Podlasie na portalu Facebook. Jedna z fanek wystosowała dramatyczny apel do wszystkich, którzy chcą za wszelką cenę dowiedzieć się więcej o prywatnym życiu Emilii Korolczuk z Laszek.
Od momentu emisji pierwszych odcinków serialu Rolnicy. Podlasie Andrzej i Gienek nie narzekają na samotność w Plutyczach - odwiedzają ich dziesiątki fanów. Czy obietnica pomocy dwóm sympatycznym rolnikom i zjedzenie wspólnej pizzy sprawią, że do ich gospodarstwa zjedzie się jeszcze większa rzesza fanów? Gienek i Andrzej z "Rolnicy. Podlasie" zapowiadają zrywanie parkietuGienek i Andrzej mają własny styl - ich autentyczność przysparza im tylu sympatyków, co krytyków. Wiele osób komentowało w sieci fakt, że Andrzej i Gienek nie mają łazienki, a jedynie wychodek na zewnątrz budynku. Inni zarzucali brak dbałości o domostwo. Andrzej i Gienek, jedni z najpopularniejszych rolników w kraju pokazali w swoim najnowszym wpisie na Facebooku, że nadchodząca wiosna będzie czasem zmian w Plutyczach: Wiosna coraz bliżej dlatego czas zrywać parkiet, może jest ktoś chętny do pomocy? zapraszamy [pis. oryg.]Zapraszamy do obejrzenia naszego najnowszego materiału wideo:
- Wczoraj działo się - powiadomili dziś za pośrednictwem mediów społecznościowych uczestnicy programu "Rolnicy. Podlasie", Gienek i Andrzej.
Jak podaje Super Express, Gienek Onopiuk z Plutycz - zanim zajął się pracą w gospodarstwie - odbył w młodości służbę wojskową. Do gospodarowania ziemią i zwierzętami powrócił w 1972 roku, a pracę kontynuuje po dziś dzień. Głodowa emerytura Gienka Onopiuka z PlutyczGienkowi Onopiukowi z Plutycz nie sposób odmówić uroku osobistego - jest szczery, autentyczny i pracowity, co dokumentują kolejne odcinki programu Rolnicy. Podlasie. Wiele osób mylnie sądzi, że rolnicy biorący udział w serialu opływają w pieniądze - dowodem na to są miesięczne wpływy seniora rodu Onopiuków. Nie jest tajemnicą, że składki do KRUS nie są wysokie, a w konsekwencji przekłada się to na głodowe stawki emerytur. Jeszcze przed waloryzacją Gienek i inni rolnicy w jego wieku mogli liczyć na 1100 złotych emerytury miesięcznie. Po waloryzacji kwota ta wzrosła o 60 złotych, jednakże zmiana w tym zakresie nie ma szansy realnie wpłynąć na poprawę domowego budżetu. Przypomnijmy: waloryzacja emerytur i rent (zarówno z KRUS, jak i ZUS) obowiązuje od 1 marca 2021 roku. W 2021 roku wskaźnik ten osiągnął poziom 4,24%, co w praktyce oznacza, że każdy emeryt i rencista mógł liczyć na podwyżkę świadczeń o minimum 50 złotych.
Ptaki zakupione od Emilki z "Rolnicy. Podlasie" są z pewnością zadbane i zdrowe - rolniczka nie szczędzi sił i uwagi, by każde z jej zwierząt miało w gospodarstwie w Laszkach raj na ziemi. Emilka z "Rolnicy. Podlasie" sprzedaje kogutyKoguty, choć niewielkie w porównaniu do większości innych zwierząt gospodarskich, cechują się naprawdę wielkim charakterem. Czego nie słychać, z pewnością będzie widać - a nadmiar kogutów w jednym gospodarstwie może doprowadzić do bardzo ekstremalnych sytuacji. Emilka, rolniczka znana z serialu Rolnicy. Podlasie zdecydowała się w owocny sposób skorzystać ze swojej popularności. Na profilu swojego rancza na Facebooku zamieściła następujący wpis: Mamy na sprzedaż koguty 25 zł/szt z własnego odchowu letniego 2020, chętni? [pis. oryg.]Zapraszamy do obejrzenia naszego najnowszego materiału wideo: [EMBED-3]Można zaryzykować stwierdzenie, że, nawet jeśli koguty Emilki kosztowałyby dwa razy tyle, to z pewnością znaleźliby się na nie chętni - rolniczka nie narzeka bowiem na brak prawdziwych, oddanych fanów.
Mieszkańcy Plutycz chętnie za pośrednictwem mediów społecznościowych zwracają się do swoich fanów o pomoc, nie tylko dla siebie, ale i innych. Wielokrotnie już udostępniali zbiórki dla najbardziej potrzebujących. Tym razem uczestnicy programu "Rolnicy. Podlasie" proszą o "mały odruch serca" dla Michaliny i Oliviera. - Michalina i Olivier to Kochane Dzieci Pana Tomka, który codzienne niestrudzenie pracuje zabierając paczki dla Was z naszymi gadżetami.. Dla Dzieci Twój mały odruch serca ma wielkie znaczenie - napisali do swoich fanów Gienek i Andrzej z programu "Rolnicy. Podlasie". Zapraszamy do obejrzenia naszego materiału wideo:[EMBED-3]
Na jednej z facebookowych grup, skupiających fanów programu "Rolnicy. Podlasie" pojawiła się dyskusja na temat pierwszego odcinka trzeciej serii. Wśród komentarzy pojawiły się słowa, z których wynika, że wyemitowany wczoraj odcinek, nie przypadł do gustu wszystkim fanom. - Nic specjalnego, prawie cały odcinek aukcja w Szepietowie - napisała fanka. - Ogólnie bez szału odcinek, tylko dla wielbicieli koni - napisał jeden z użytkowników. Zapraszamy do obejrzenia naszego materiału wideo: [EMBED-3]
Odcinki serialu Rolnicy. Podlasie można obejrzeć m.in. na platformie ipla.tv, dzięki czemu każdy z widzów może być na bieżąco z losami ulubionych bohaterów. Emilka w najnowszym odcinku rozmawiała z babcią m.in. na temat tego, czy czosnek do słoików powinien być krojony, czy miażdżony. Rolniczka zarzuciła, iż zeszłoroczne ogórki babci nie były do końca udane, na co babcia odpowiedziała: - Ty mnie oczerniasz. Babcia, Emilka i kiszenie ogórków - Jeszcze cztery tysiące jajek i kurnik się zwróci - zaczęła rozmowę Emilka, siadając przy kuchennym stole. Mama i babcia rolniczki w tym samym czasie przygotowywały ogórki do kiszenia. Mama zapytała Emilkę, czy pomoże im w pracy, lecz rolniczka zaprzeczyła. Po chwili jednak zaczęła wkładać do słoików odpowiednie składniki. - [Liść - przyp. red.] dębowy, z czarnej porzeczki i z wiśni - babcia Emilki wymieniła gatunki, których liście tradycyjnie wkłada do kiszonych ogórków. - I koperek, i chrzan - dokończyła. Nie był to jednak koniec całego bukietu składników potrzebnych do kiszenia. Chwilę później na temat czosnku babcia Emilki powiedziała: Zapraszamy do obejrzenia naszego najnowszego materiału wideo: [EMBED-3]- Ząbek na pół, to lepszy zapach ma. - Nie, to trzeba zgniatać, wtedy lepszy zapach ma - zaprotestowała wnuczka. - To w ogóle można z łupiną dawać, tak jak się robi zakwas z buraków. - Ja tak robię, jak kiedyś mnie uczyli. Ja tak robię - obstawałą przy swoim seniorka rodu. - Teraz się wszystko robi nowocześnie, to tak na łatwiznę idą. Nawet teraz to gospodynie to z szypułką truskawki mrożą i później koktajl taki z szypułkami - odpowiedziała młoda rolniczka. Widać jednak było, że nowoczesne propozycje Emilki nie zrobiły na babci większego wrażenia, która wolała pozostać wierna wypróbowanej metodzie kiszenia ogórków.
Andrzej Onopiuk dał się poznać jako człowiek, który bardzo ceni towarzystwo najmłodszych. Fani mogli niejednokrotnie oglądać rolnika spędzającego czas ze swoimi siostrzeńcami: Niną i Kacperkiem. Jak widać, Andrzej nie pozostaje obojętny również na los innych dzieci. Andrzej z "Rolnicy. Podlasie" i kubek z autografemWielkie zmiany zaczynają się od małych gestów, o czym można przekonać się, zaglądając na facebookowy profil Gienka i Andrzeja Onopiuków. Między postami na temat ich codziennego życia i zmagań z rzeczywistością, fani często mogą przeczytać historie dzieci, których rodzice zbierają fundusze na kosztowne leczenie. Nie inaczej rzecz ma się z małym Filipkiem, którego los poruszył również serce Andrzeja Onopiuka. Filip Łukaszuk ma rok, jednakże w swoim krótkim życiu przeszedł więcej niż niejeden dorosły.Chłopiec jest chory na SMA i - jak podają informacje opublikowane na internetowej grupie wsparcia - zbiera fundusze na najdroższy lek na świecie. Zapraszamy do obejrzenia naszego najnowszego materiału wideo: [EMBED-3]Rodzice Filipka zwrócili się o pomoc do Andrzeja znanego z serialu Rolnicy. Podlasie. Andrzej podpisał swoim autografem kubek prezentujący kadr ze znanego programu.Teraz przedmiot może być wylicytowany przez fanów, a cały dochód zostanie przeznaczony na potrzeby Filipka.
Sam fakt opisania tak przykrego incydentu jak zasłabnięcie sąsiada, wzbudził w niektórych osobach niesmak. Co więcej, pojawiły się zarzuty, że we wpisie na profilu Gienka i Andrzeja skłamano, podając, iż pomogli oni sprowadzić pomoc dla omdlałego sąsiada. Co ciekawe, w rzeczywistości informacja o tym, kto powiadomił służby, nigdy w tekście rolników nie padła. Wiele niejasności i gorzkie słowaPośród rosnących niewiadomych na temat sytuacji, która miała niedawno miejsce w Plutyczach (pisaliśmy o niej w tekście Śmigłowiec LPR u Gienka i Andrzeja. Nagłe zasłabnięcie sąsiada), jedno się nie zmienia: w rodzinnej wsi Gienka i Andrzeja Onopiuków nie można narzekać na brak rozmaitych wydarzeń. Gospodarstwo rolników odwiedzają codziennie dziesiątki osób, które są ciekawe tego, jak żyje się na Podlasiu. Sława Gienka i Andrzeja ma jednak dwie strony medalu - dotychczas uwielbiani i bronieni przez grono wiernych fanów, coraz częściej stają się obiektem krytyki internautów. Fala krytyki wylała się na rolników z Plutycz po opublikowaniu informacji o lądowaniu śmigłowca LPR na łące. Wśród komentarzy na profilu Onopiuków mogliśmy przeczytać m.in. poniższe słowa: Również Bogdan Kubala w jednym z wywiadów dla portalu i.bialystyok.pl zacytował Andrzeja, mówiąc, iż ten obawia się spadku popularności.Zapraszamy do obejrzenia naszego najnowszego materiału wideo: [EMBED-13]Inni internauci wskazują, że negatywne komentarze wynikają z zazdrości i podsycania nieprawdziwych plotek na temat Andrzeja i Gienka.
Rolnicy będą nieobecni w Plutyczach w sobotę i niedzielę (29-30.05), ponieważ wtedy swoje urodziny obchodzi Gienek. Podejrzewa się jednak, że w rzeczywistości Onopiukowie chcą uniknąć licznych wizyt gości, którzy przywożą alkohol. Gienek i Andrzej znikają z Plutycz na dwa dniJeszcze niedawno na oficjalnym facebookowym profilu Gienka i Andrzeja z Plutycz widniał wpis, który informował o tym, że senior rodu Onopiuków obchodzi pod koniec maja swoje urodziny.Obecnie po poście nie ma ani śladu - czy powodem jest obawa rolników przed zbyt licznymi wizytami gości? Zamiast tego na Facebooku możemy przeczytać informację, iż Andrzej i Gienek będą pracowali nad nagraniami do serialu Rolnicy. Podlasie poza Plutyczami - z tego względu ostrzegli fanów o swojej nieobecności w sobotę i niedzielę - 29. i 30. maja 2021 roku. Czy jednak fani wierzą, że jest to rzeczywisty powód ich nieobecności? Na to pytanie odpowiedzi brak. Zapraszamy do obejrzenia naszego najnowszego materiału wideo: [EMBED-8]Pod wpisem pojawiło się wiele komentarzy, wśród których pojawiały się stwierdzenia, iż okoliczni mieszkańcy choć na chwilę odpoczną od gości, którzy przyjeżdżają do Plutycz.Istnieją również podejrzenia, że nieobecność rolników w gospodarstwie spowodowana jest nie tyle samą pracą nad serialem, ile obawą przed przywożonym przez gości alkoholem.
Emilka poinformowała o narodzinach małej ranczerki na swoim profilu na Facebooku, gdzie posypały się setki gratulacji i ciepłych życzeń od fanów. Emilka urodziła piękną córkęJuż od jakiegoś czas Emilka Korolczuk dzieliła się informacjami na temat swojego stanu - z mediów społecznościowych fani mogli dowiedzieć się, że rolniczka oczekuje córki, której wraz z partnerem chce nadać imię Laura. 29 maja 2021 roku na oficjalnym profilu Emilii Korolczuk pojawiła się urocza fotografia, informująca o tym, że rolniczka już teraz może tulić swoją córkę w ramionach: Zdjęcie zamieszczone na portalu Facebook Emilia opatrzyła krótkim, choć wymownym opisem: nowa ranczerka na Ranczu Laszki ❤️. Zapraszamy do obejrzenia naszego najnowszego materiału wideo: [EMBED-15]Nie trzeba dodawać, że termin porodu - choć oczekiwany - zaskoczył wszystkich fanów serialu Rolnicy. Podlasie. Szczęśliwym rodzicom i małej Laurze redakcja Rolnik Info życzy wszystkiego, co najlepsze!
Jak przekazuje portal bielsk.eu Sąd Rejonowy w Bielsku Podlaskim wydał postanowienie w sprawie zatrzymania bohatera programu "Rolnicy. Podlasie", Gienka Onopiuka.
- I belarka ważna, i łazienka ważna, i dziewczyna ważna - zaczął Gienek Onopiuk w jednej z pierwszych scen drugiego odcinka Rolnicy. Podlasie. "Rolnicy. Podlasie" i ciężki dzień u Gienka i AndrzejaNie trzeba nikomu dwa razy powtarzać, że praca na wsi nie jest ograniczona godzinami i może trwać całe dnie. Dobrze przekonał się o tym Andrzej, który w najnowszym odcinku popularnego serialu rozpoczął wyrzucanie obornika z chlewu. Niestety, maszyna, którą miał do tego celu testować, nie dojechała na czas ze względu na trwające wtedy strajki rolników. Niezadowolenia nie krył Jarek, pomagier Andrzeja. Onopiuk stwierdził: - Nie ma jeszcze [maszyny - przyp. red.], to co ja zrobię, jak rolniki strajkują. (...) Dzwonili, żebym jechał, ja mówię, ja nie mam czasu, muszę gnój wozić, chlew się nie zamyka. Według obliczeń Andrzeja, na ręczne wyrzucenie gnoju z obory trzeba średnio dwadzieścia dni. Nic zatem dziwnego, że mężczyźnie trudno znaleźć czas na inne rzeczy w swoim życiu. Do kwestii odwołał się Gienek: Zapraszamy do obejrzenia naszego najnowszego materiału wideo: [EMBED-3]- I belarka ważna, i łazienka ważna, i dziewczyna ważna. Najpierw to niech dziewczynę sobie kupi, poszuka. Maszynę trzeba na dwóch nogach kupić - powiedział tajemniczo.
Jeszcze na początku marca Genek i Andrzej z Plutycz podzielili się ze swoimi fanami za pośrednictwem mediów społecznościowych informacja, że wraz z nadchodzącą wiosną chcą rozpocząć prace w swoim gospodarstwie. Tym razem bohaterowie programu "Rolnicy. Podlasie" chcieli zająć się zrywaniem parkietu. Rolnicy w sieci zabronowali fanom, żeby pomogli im w pracach. Chętnym obiecali zapłacić "od rozrzutnika i wyżywienie", o czym więcej można przeczytać >tutaj<.
"Rolnicy. Podlasie" przyciąga przed ekrany telewizorów szeroką widownię. Obecnie stacja Fokus TV każdej niedzieli emituje trzeci sezon programu. Już w najbliższą niedzielę będzie można zobaczyć piąty odcinek serii. Na jakie wydarzenia mogą liczyć widzowie?
O pile opowiedzieli Andrzej i Jarek - narzędzie okazało się bardzo przydatne podczas ścinki drzew na opał na zimę. Nowa piła Andrzeja i Gienka z "Rolnicy. Podlasie"W piątym odcinku najnowszego sezonu serialu Rolnicy. Podlasie bohaterowie przygotowywali się na nadejście zimy. W gospodarstwie w Plutyczach jedną z kluczowych czynności na jesieni jest ścinka drzew na opał. Jak uściślił Gienek, w domostwie Onopiuków pali się tylko drewnem. Co więcej, materiał pochodzi z ich prywatnego lasu - choć nie jest duży, to - jak stwierdził rolnik - w pełni pokrywa zapotrzebowanie podczas okresu grzewczego zimą. Okazało się, że Gienek i Andrzej wybierają się do lasu w towarzystwie Jarka i Jastrzębia. Gdy przyjaciel Gienka przybył na podwórko Onopiuków, Jarek i Andrzej opowiedzieli mu o prezencie, jaki otrzymali od fanów - pile mechanicznej. Zapraszamy do obejrzenia naszego najnowszego materiału wideo: [EMBED-4]- U kogo zniknęła? - zapytał przekornie Jastrząb, widząc piłę niesioną przez Jarka. - U kogo zniknęła? Nowa piła, jeszcze się błyszczy! - zakrzyknął mężczyzna.
Zgodnie z zapowiedziami piątego odcinka, Gienek i Andrzej przy pomocy Jastrzęba i Jarka pracowali w lesie, szykują opał na zimę. W pewnej chwili jednak Gienek źle się poczuł. Jak można było zobaczyć, starszy rolnik wyraźnie nie miał siły, by dalej pracować. Jego syn, Andrzej szybko wywnioskował, co może powodować taki stan 66-latka. Andrzej przed kamerami przyznał, że obawia się o zdrowie swojego ojca. W trakcie piątego odcinka "Rolnicy. Podlasie", Andrzej zwrócił uwagę na to, że wiele osób pojawia się w ich gospodarstwie, niestety wielu z nich wciąż przyjeżdża z alkoholem. - Ja mam wielką prośbę do odwiedzających ludzi moje gospodarstwo, żeby nie przywozili alkoholu dla ojca za bardzo, no, bo on nikomu nie odmówi - zaapelował Andrzej przed kamerami. Zapraszamy do obejrzenia naszego materiału wideo:
Już w niedzielę o 20:15 stacja Fokus TV wyemituje kolejny odcinek programu "Rolnicy. Podlasie". Jak każdego tygodnia jeszcze przed emisją w mediach społecznościowych pojawiają się krótkie zapowiedzi odcinków. Jak wynika z ostatniego, który się pojawił, kamery znowu pokażą, co dzieje się w Laszkach. Co nowego u Emilii?
Rozżalony rolnik wyraził zaniepokojenie wilkami, wskazując, że drapieżniki te mają w zwyczaju wracać na to samo miejsce po kolejne ofiary. Strata w gospodarstwie w KundziczachDo dramatycznej sytuacji doszło w gospodarstwie w Kundziczach w gminie Krynki na Podlasiu. Bohater serialu Rolnicy. Podlasie - Michał Sidorowicz - odkrył, że jego baranek Virus został zagryziony przez wilki. Smutną informacją rolnik podzielił się na jednej z grup poświęconych fanom serialu Rolnicy. Podlasie przed południem 12 kwietnia 2021 roku. Wyraźnie poruszony Maciej wyznał, że drapieżniki zaatakowały baranka w nocy. Napisał, że wilki wyciągnęły Virusa z gospodarstwa, przeciągnęły za strumień i rozszarpały na strzępy. Co więcej, nie jest to pierwszy przypadek ataku wilków w Kundziczach. Wiemy, że bracia Virusa zostali zagryzieni przez te drapieżniki pół roku wcześniej. Zapraszamy do obejrzenia naszego najnowszego materiału wideo: [EMBED-5]
Nim Gienek w ogóle zechciał spróbować kotletów schabowych, wyszedł z pewną propozycją. - Czekaj, wypijem po kieliszku - zaproponował Gienek Albertowi Długoszewskiemu z Rolnik Info.Zapraszamy do obejrzenia naszego najnowszego materiału wideo: [EMBED-4]Na stanowcze "nie" Gienek zareagował z zaskoczeniem, przeklinając pod nosem, ale jednak zabrał się do jedzenia zarówno przygotowanych przez Alberta ziemniaków jak i schabowego. - Pierwyj sort - przekazał swój werdykt Gienek.
Trzeci odcinek serialu "Rolnicy. Podlasie" został srogo oceniony przez widzów. Kolejny raz po emisji nowego odcinka pojawiło się wiele komentarzy, internauci byli rozczarowani, że niewiele się działo. O ostatnim odcinku można przeczytać >tutaj<. Więcej emocji z pewnością pojawi się podczas jutrzejszej emisji czwartego odcinka programu "Rolnicy. Podlasie".
Rolnik wyznał również, iż marzą mu się dzieci i wybudowanie domu. Realizacja tych pragnień nie należy jednak do prostych zadań - mimo to Andrzej jest pełen nadziei na przyszłość. Belarka, dziewczyna, dom i dzieciFani kultowego serialu Rolnicy. Podlasie nie raz słyszeli o największym marzeniu Andrzeja, jakim była własna belarka. Dzięki pomocy dobrych ludzi i internetowym zbiórkowm pieniędzy, rolnik będzie mógł kupić belarkę za około 80 tysięcy złotych. W rozmowie z redaktorem naczelnym portalu Rolnik Info Albertem Długowszewskim Andrzej Onopiuk skomentował sprawę następująco: - 80 tysięcy ta belarka kosztuje. To dla jednych dużo, dla drugich mało, bo rolnicy kupują nawet po 200, po 300 tysięcy. Zapraszamy do obejrzenia naszego najnowszego materiału wideo:Okazuje się jednak, że bohater serialu Rolnicy. Podlasie ma wiele innych marzeń dotyczących nie tylko rolnictwa, ale też swojego życia prywatnego.
W najbliższym odcinku programu "Rolnicy. Podlasie" widzowie będą świadkami niemałej rewolucji w Plutyczach. Jak wynika z zapowiedzi zamieszczonej w mediach społecznościowych stacji FokusTV, Gienek i Andrzej wprowadzą zmiany w swoim gospodarstwie. W domu rolników zamontowany zostanie zarówno bojler, jak i umywalka. - Przyszedł czas na bojler, umywalkę na ciepłą wodę - z uśmiechem na ustach podkreślił Andrzej. Zapraszamy do obejrzenia naszego materiału wideo:
W najnowszym odcinku programu "Rolnicy. Podlasie" nie zabraknie emocji w Plutyczach. Tym razem rolników będzie można oglądać podczas prac. Niestety, realizacja ich planów będzie utrudniona. Przeszkodą okaże się, to "słynne błoto", które uniemożliwi uruchomienie ciągnika.- Mieliśmy przewieźć słomę, no co do czego, zatopiłem duży traktor, a duży traktor w ogóle nie ciągnie stoi w miejscu - mówi Andrzej w krótkiej zapowiedzi nowego odcinka. Zapraszamy do obejrzenia naszego materiału wideo: Młodszy z rolników nie zamierza się jednak poddawać, co już jutro będą mogli zobaczyć widzowie. W Plutyczach będzie trwać walka, by wydostać Ursusa z błota. Niestety, błoto okaże się nie do pokonania i rolnicy będą zmuszeni własnoręcznie przenieść słomę.